Papież Franciszek opuścił szpital i wrócił do Watykanu

Po ponad miesiącu pobytu w rzymskiej klinice Gemelli papież Franciszek opuścił szpital i udał się do Watykanu. Wcześniej, zgodnie z wieloletnią tradycją, odwiedził Bazylikę Matki Bożej Większej, gdzie pomodlił się przed obrazem Matki Bożej Salus Populi Romani.

Papież Franciszek podczas pierwszego publicznego wystąpienia po chorobie

EPA/ETTORE FERRARI Dostawca: PAP/EPA.

Tuż po godzinie 12:00 papież pojawił się na balkonie Polikliniki Gemelli, by po raz pierwszy od 38 dni pokazać się wiernym. Na dziedzińcu szpitala zgromadziło się co najmniej pół tysiąca osób, które skandowały jego imię i okrzyki "Niech żyje papież!". Franciszek, widocznie osłabiony i wyraźnie szczuplejszy, pozdrowił zebranych, unosząc rękę. Mimo trudności w oddychaniu udało mu się nawet skierować krótkie słowa do wiernych. -  Widzę panią z żółtymi kwiatami. Wspaniała! – powiedział, zanim zmęczenie przerwało jego wystąpienie.

Posłuchaj

00:47 13540195_1.mp3 Tuż po 12.00 Papież Franciszek przed wyjściem ze szpitala pokazał się wiernym na balkonie Polikliniki Gemelli. W 38 dniu pobytu papież został wypisany. Franciszka czeka 2-miesięczna rekonwalescencja. Materiał Urrszuli Rzepczak (IAR)

 

W czasie mojej długiej hospitalizacji miałem szansę doświadczyć cierpliwości Boga - napisał papież Franciszek w rozważaniach na modlitwę Anioł Pański. Jak dodał, ta cierpliwość objawiła się między innymi w pracy lekarzy i wsparciu ze strony bliskich. "Ufna cierpliwość, osadzona w niezachwianej miłości Bożej, jest faktycznie niezbędna w naszym życiu, szczególnie wtedy, gdy stajemy wobec najtrudniejszych i najbardziej bolesnych sytuacji" - podkreślił Franciszek.

Ojciec Święty napisał, że jest zasmucony wznowieniem bombardowań Strefy Gazy przez Izrael. Wezwał do zaprzestania walk i do wznowienia dialogu.

Powrót do Watykanu i rekonwalescencja

O godzinie 12:15 papież opuścił szpital w kolumnie pojazdów. Tym razem nie zatrzymał się przy dziennikarzach. Po krótkiej modlitwie w bazylice, Franciszek wrócił do Watykanu, gdzie będzie kontynuował rehabilitację. Papież stopniowo będzie wracać do aktywności, koncentrując się na terapii ruchowej i tlenoterapii. Opiekujący się nim lekarze profesor Sergio Alfieri i doktor Luigi Carbone zalecili bardzo ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym, bo jak każdy kto przeszedł skomplikowane zapalenie płuc, spowodowane przez bakterie, wirusy i grzyby, papież jest osłabiony i podatny na zakażenia. 

Choroba znacznie nadwyrężyła jego płuca i mięśnie oddechowe. Jeszcze dziesięć dni temu papież nie był w stanie mówić, a w trakcie hospitalizacji jego życie było dwukrotnie zagrożone. Mimo to lekarze zapewniają, że udało się uniknąć intubacji, a leczenie przyniosło pozytywne rezultaty.

IAR/dad