Tym razem akcja protestacyjna na ulicach Moskwy ma charakter przechadzki głównymi alejami rosyjskiej stolicy. Moskiewska administracja uznała akcję za nielegalną.
Rosyjska opozycja demonstruje od trzech tygodni, żądając dopuszczenia niezależnych kandydatów do udziału w wyborach lokalnych władz. W poprzednią sobotę policja zatrzymała prawie 1400 osób, a prokuratura i Komitet Śledczy wszczęły postępowania w związku z możliwością zamieszek i utrudnianiem pracy komisjom wyborczym.
Część opozycjonistów odsiaduje wyroki od kilkunastu do trzydziestu dni aresztu. Obrońcy praw człowieka alarmują, że stosowane przez władze manipulacje, szykany i represje są próbą zastraszenia opozycji przed wyborami lokalnych władz zaplanowanymi na 8 września.
IAR/dad