- W Europie możemy teraz koordynować to znacznie lepiej niż wiosną dzięki nowemu systemowi wczesnego ostrzegania. Będę polegał na tej solidarności, gdy jesień będzie trudna - podkreślił Maas.
Zapytany czy istnieje ryzyko powtórzenia się granicznego chaosu z wiosny wraz z narastaniem nowych infekcji, szef niemieckiej dyplomacji odpadł: "Nie chcemy powtarzać błędów, które popełniliśmy wiosną, dotyczy to również granic. Efektem były wówczas kilometrowe korki na granicy polsko-niemieckiej. To nie może się powtórzyć".
Maas zaznaczył, że nie chce lockdownu w dyplomacji. - Konflikty, z którymi mamy obecnie do czynienia, są trudne do rozwiązania za pomocą wideokonferencji. W przypadku wojen i kryzysów trzeba umieć spotkać się osobiście i spojrzeć sobie w oczy. Przynajmniej w tej chwili jest to możliwe dzięki opracowanym koncepcjom higieny. Tak, jak każdy chce uniknąć drugiej, całkowitej blokady w biznesie i społeczeństwie, tak ja mówię: nie może być blokady dyplomatycznej - powiedział.
Tymczasem jak podało Ministerstwo Zdrowia w sobotę, badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 9622 osób. To najwięcej stwierdzonych przypadków od początku epidemii.
Sobotnie dane mówią o 9622 nowych zakażeniach. Najwięcej przypadków pochodzi z województwa mazowieckiego (1485), małopolskiego (1254), wielkopolskiego (1058), łódzkiego (821), śląskiego (765), podkarpackiego (704), pomorskiego (563), dolnośląskiego (524), kujawsko-pomorskiego (470), lubelskiego (429), świętokrzyskiego (396), zachodniopomorskiego (340), opolskiego (283), warmińsko-mazurskiego (224), lubuskiego (157), podlaskiego (149).
Jednocześnie Ministerstwo Zdrowia podało w sobotę, że z powodu COVID-19 zmarły 84 osoby. 78 z nich miało inne choroby towarzyszące, a 6 ich nie miało.
Łącznie od początku epidemii potwierdzono obecność koronawirusa u 167 230 osób. Zmarło 3524 chorych. Wyzdrowiało 90 162 chorych, z ostatniej doby – 2389 osób.
PAP/dad