Wystawa zatytułowana "Paszporty życia", składająca się z trzech stołów wystawienniczych, przedstawi historię grupy polskich dyplomatów, którzy wystawiali fałszywe paszporty neutralnych państw latynoamerykańskich ponad 3,6 tys. Żydom z gett w Polsce i innych krajach, zagrożonym zagładą. Dzięki temu wielu z nich udało się uniknąć zesłania do obozów śmierci.
Wystawa pokaże m.in. kopie fałszywych paszportów państw latynoamerykańskich, wystawionych przez dyplomatów, ich biografie, a także świadectwo jednego z uratowanych przez nich Żydów. Znajdzie się ona w sekcji muzeum poświęconej Sprawiedliwym wśród Narodów Świata, m.in. Irenie Sendlerowej.
- Historia grupy Ładosia nie jest jeszcze tu powszechnie znana. To wydarzenie ma to zmienić, wpisujemy się tutaj w działania edukacyjne Muzeum Holokaustu, przedstawiając tę szczególną historię - powiedział rzecznik prasowy Konsulatu Generalnego RP Paweł Lickiewicz.
Jak podkreślił, pierwszą grupą gości, która zobaczy nową wystawę, będzie grupa 80 uczniów jednej z lokalnych szkół średnich. Podczas oficjalnego otwarcia, poprzedzonego koncertem muzyki polsko-żydowskiej artystów z Stowarzyszenia Polskich Muzyków Kameralistów, spodziewana jest obecność m.in. konsulów generalnych Niemiec i Japonii.
Opowiadanie tej historii - ważniejsze niż kiedykolwiek
- Jesteśmy zachwyceni, że wspólnie z Konsulatem Generalnym RP w Los Angeles możemy gościć - po raz pierwszy w Stanach Zjednoczonych - wystawę "Paszporty życia" w Muzeum Holokaustu Los Angeles. W obliczu rosnącego antysemityzmu, światowych kryzysów humanitarnych i uchodźczych oraz rosnącej nietolerancji między społecznościami na całym świecie, opowiadanie historii tych, którzy swoją postawą ratowali istnienia ludzkie, staje się ważniejsze niż kiedykolwiek - powiedziała szefowa placówki Beth Kean.
Jak stwierdził Lickiewicz, muzeum było zainteresowane wystawą od samego początku publikacji o działalności grupy Ładosia. Jak dodał, niedzielne wydarzenie to też efekt kontaktów utrzymywanych z organizacjami żydowskimi w Los Angeles.
Dr Wojciech Kozłowski, dyrektor Instytutu Pileckiego, który przygotował wystawę, podkreślił znaczenie wyjątkowego miejsca, gdzie znajdzie się wystawa. Założona w 1961 r. przez ocalałych z Zagłady placówka jest najstarszą tego typu w Ameryce.
Jedno z najważniejszych miejsc
- Holocaust Museum LA to jedna z trzech najważniejszych instytucji w USA, związanych z historią Zagłady. Kierunek amerykański jest dla nas absolutnym priorytetem, to tam toczą się najważniejsze dyskusje dotyczące rozrachunków z przeszłością - powiedział Kozłowski.
W 2021 r. ta sama wystawa była prezentowana m.in. na Litwie, Łotwie czy w Czechach. W Los Angeles będzie obecna do 17 grudnia.
Akcja paszportowa grupy Ładosia rozpoczęła się w 1941 roku w szwajcarskim Bernie. Poseł Aleksander Ładoś i dyplomaci Konstanty Rokicki, Stefan Ryniewicz i Juliusz Kuehl do spółki z żydowskimi działaczami Abrahamem Silberscheinem i Chaimem Eissem, wystawiali fałszywe paszporty i poświadczenia obywatelstwa krajów latynoamerykańskich na nazwiska Żydów zagrożonych Zagładą. Była to szansa na internowanie tych osób oraz ewentualną wymianę na niemieckich jeńców wojennych, nie zaś transport do obozów śmierci.
W 2019 r. Instytut Pileckiego opublikował opracowanie naukowe Listy Ładosia z nazwiskami ponad 3 tys. osób, dla których zostały wystawione paszporty. Badania dowiodły, że była to jedna z największych operacji ratunkowych przeprowadzonych przez dyplomatów w obliczu Zagłady.
IAR/PAP/dad