Jak zaznaczył rzecznik 18 Dywizji Zmechanizowanej mjr Przemysław Lipczyński, "ćwiczenie odbywa we wschodniej Polsce". - Jeżeli mówimy o części ogniowej, to została zaplanowana na poligonie w Nowej Dębie, ale staramy się ćwiczyć poza poligonami - zaznaczył rzecznik.
Dodał, że "w tzw. terenie przygodnym" odbędzie się "nieogniowa część ćwiczenia". - Zostanie w niej wykorzystana infrastruktura cywilna. Tam ćwiczą np. stanowiska dowodzenia - wyjaśnił major.
Rzecznik przekazał też, że "głównym celem „Niedźwiedzia-22” jest uzyskanie NATO-wskiej certyfikacji CREVAL przez dowództwa 19 Brygady Zmechanizowanej w Lublinie i 18 Pułku Logistycznego w Łomży". Formowanie obu jednostek rozpoczęto trzy lata temu.
Certyfikat CREVAL oznacza zdolność do działania według sojuszniczych standardów gotowości bojowej. Jak napisano na twitterowym profilu resortu obrony narodowej, "Niedźwiedź-22" to dla tych jednostek "egzamin dojrzałości".
Ćwiczenie "Niedźwiedź-22"
Mjr Przemysław Lipczyński zwrócił też uwagę, że "jeden z epizodów ćwiczenia przewiduje wspólne prowadzenie ognia przez pododdziały pancerne z Polski, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych". - Wspólnie ogień na ćwiczeniach będą prowadzić polskie czołgi Leopard, amerykańskie Abramsy i brytyjskie Challengery. Chodzi o wzmocnienie interoperacyjności i współpracy sojuszniczej. Jest to jeden z ciekawszych elementów ćwiczenia - wyjaśnił.
Ćwiczenie "Niedźwiedź-22" potrwa do piątku. Biorą w nim udział wszystkie pododdziały 18 DZ, a także czołgiści i żołnierze wojsk powietrznodesantowych ze Stanów Zjednoczonych oraz czołgiści z Wielkiej Brytanii.
18 Dywizja Zmechanizowana powstała w 2018 roku. W jej skład wchodzą m.in.: 19 Brygada Zmechanizowana, 1 Warszawska Brygada Pancerna i 21 Brygada Strzelców Podhalańskich. Siedziba dowództwa mieści się w Siedlcach.
PAP/dad