Wojna na Ukrainie i kryzys energetyczny - te tematy omówili we wtorek w prezydenci krajów Grupy Wyszehradzkiej - Polski, Czech, Węgier i Słowacji. Andrzej Duda, Milosz Zeman, Katalin Nowak oraz Zuzana Czaputova spotkali się w Bratysławie.
Polski prezydent powiedział, że solidarność krajów Grupy Wyszehradzkiej przejawiła się między innymi w pomocy uchodźcom. Potwierdził jednocześnie, ze kraje te stanowczo wspierają Ukrainę w walce z rosyjskim agresorem.
Polski prezydent podkreślił, że solidarność krajów V4 wynika między innymi ze wspólnego doświadczenia rosyjskiego imperializmu w okresie komunizmu.
Andrzej Duda powiedział także, że państwa Grupy Wyszehradzkiej nie dopuszczą do tego, by rosyjska dominacja ponownie rozprzestrzeniła się w naszej części Europy.
Podczas wspólnej konferencji prasowej polski prezydent podkreślił, że prawo międzynarodowe nie może być łamane.
Prezydent powiedział, że Rosja w sposób zaplanowany atakuje obiekty strategiczne i cywilne, po to by złamać ducha Ukraińców, i dodał, że poprzedniego dnia rozmawiał na ten temat z Sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.
Jak zaznaczył Andrzej Duda rozmowa dotyczyła głównie ostatnich rosyjskich ataków na obiekty cywilne, elektrownie i elektrociepłownie na Ukrainie. Tylko w poniedziałek Rosja wystrzeliła ponad 80 pocisków, które spadły na Kijów, Lwów, Zaporoże i wiele innych ukraińskich miast.
Andrzej Duda powiedział również, że jakiekolwiek użycie broni jądrowej przez Rosję będzie skutkowało jej całkowitym wykluczeniem na arenie międzynarodowej. Prezydent tym samym odniósł się do słów rosyjskich liderów, którzy coraz częściej w swoich wypowiedziach sugerują możliwość użycia broni atomowej w celu - jak mówią - obrony rosyjskiego terytorium. Prezydent w Bratysławie podkreślił, że tylko solidarna i jednoznaczna postawa państw Zachodu jest w stanie powstrzymać Rosję.
Z inicjatywy polskiego prezydenta zostało przygotowane specjalne oświadczenie potępiające rosyjskie ataki na obiekty cywilne. Podpisali je nie tylko prezydenci krajów V4, ale też przywódcy m.in. Rumunii, Bułgarii, Litwy i Czarnogóry.
Państwa naszego regionu zaznaczyły w oświadczeniu, że „zbrodnie przeciwko ludzkości nie ulegają przedawnieniu i podlegają jurysdykcji sądów na całym świecie". Przywódcy zażądali od Rosji natychmiastowego zaprzestania ataków na cele cywilne, uznali też za niedopuszczalne groźby użycia broni jądrowej, wygłaszane przez przedstawicieli Rosji.
Kancelaria Prezydenta zwraca uwagę, że oświadczenie podpisały też władze Węgier. Kraj ten krytykowany był przez Polskę i inne państwa Unii za zbyt bierną postawę wobec rosyjskiej agresji - Węgry nie przekazały Ukrainie broni, sprzeciwiały się też nakładaniu niektórych sankcji na Rosję.
Węgierska prezydent Katalin Novak powiedziała w Bratysławie, że Węgry pomagają Ukrainie w inny sposób. Polityk zaznaczyła równocześnie, że jej kraj potępia działania Władimira Putina.
Grupa Wyszehradzka (V4) jest nieformalną regionalną formą współpracy czterech państw Środkowej Europy - Polski, Czech, Słowacji i Węgier, które łączy nie tylko sąsiedztwo i podobne uwarunkowania geopolityczne, ale przede wszystkim wspólna historia, tradycja, kultura oraz wartości. Zawiązana została w 1991 roku.
IAR/PP