W czasie szczytu poinformował on unijnych ministrów, że Ukraina nie przedłuży kontraktu tranzytowego z Gazpromem. Oznacza to zakończenie eksploatacji rurociągu Przyjaźń od początku przyszłego roku. Decyzja Ukraińców najbardziej uderzy w Węgry, Słowację i Czechy. Przemysł naftowy tych krajów opierał się w większości na surowcu rosyjskim, w większości transportowanym właśnie rurociągiem przyjaźń. Dla Węgrów, jedyną alternatywą pozostanie rurociąg adriatycki, ale toczą oni z Chorwacją walkę o obniżenie cen tranzytu ropy tą drogą.
00:59 13176190_1.mp3 Ukraina zamyka od nowego roku rurociąg Przyjaźń. Materiał Piotra Piętki (IAR)
Myhajło Podoljak poinformował również, że Ukraina pozostaje otwarta na tranzyt ropy, która nie będzie pochodzić z Rosji, rurociągiem Braterstwo.
Tuż po ogłoszeniu ukraińskich władz i spotkaniu unijnych ministrów spraw zagranicznych- szef węgierskiej dyplomacji, prosto z Brukseli poleciał do rosyjskiego Petersburga. W komunikacie resortu czytamy, że rozmowy mają dotyczyć bezpieczeństwa energetycznego Węgier. W tym mieści ma siedzibę koncern Gazprom, główny dostawca ropy dla Słowacji i Węgier. Właścicielem rafinerii w obu krajach jest węgierski koncern MOL.
IAR/dad