Wczoraj oficjalną wizytę w Polsce złożył wicepremier, minister jedności narodowej Ukrainy Ołeksij Czernyszow. Spotkał się z ministrą kultury i dziedzictwa narodowego Hanną Wróblewską. W komunikacie MKiDN napisano, że ministrowie rozmawiali o kluczowej roli kultury w utrzymaniu tożsamości narodowej, a także o wpływie kultury na rozwój społeczno-gospodarczy obu krajów.
Zdaniem rzecznika ministerstwa spraw zagranicznych Pawła Wrońskiego rozpoczęcie ekshumacji na Wołyniu będzie możliwe wiosną. Wspólne oświadczenie szefów dyplomacji Polski i Ukrainy głosi, że nie ma żadnych przeszkód w prowadzeniu ekshumacji w zgodzie z ustawodawstwem ukraińskim. - Podpisaliśmy stosowne dokumenty i teraz ruszają te instytucje, które za to są odpowiedzialne, czyli Instytuty Pamięci Narodowej ukraiński i polski - mówił rzecznik MSZ Paweł Wroński.
00:27 13408955_1.mp3 Dyrektorka Centrum Informacyjnego resortu kultury Anna Ruszczyńska poinformowała, że prace zespołu trwają (IAR)
W listopadowym oświadczeniu ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy zapisano, że Kijów deklaruje gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków w sprawach poszukiwań i ekshumacji. W reakcji na te zapewnienia prezes Instytutu Pamięci Narodowej, ubiegający się o prezydenturę z poparciem Prawa i Sprawiedliwości Karol Nawrocki zadeklarował, że specjaliści Instytutu są gotowi w ciągu 24 godzin udać się na Ukrainę, by przeprowadzić poszukiwania i ekshumacje. IPN przypominał wówczas, że w dotychczasowej korespondencji ze stroną ukraińską złożono dziewięć wniosków głównych i kilkadziesiąt szczegółowych w sprawie zgody na podjęcie prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na Wołyniu.
Jak podkreśla IPN w świetle prawodawstwa międzynarodowego mordy popełnione przez Ukraińców głównie na Polakach kwalifikowane są jako ludobójstwo. Zgodnie z najnowszymi szacunkami polskich badaczy w latach 1939-1947 z rąk ukraińskich nacjonalistów zginęło nawet ponad 120 tysięcy obywateli Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej: około 60 tysięcy na Wołyniu i co najmniej 60 tysięcy w Małopolsce Wschodniej, na Polesiu i na Lubelszczyźnie.
IAR/dad