Propozycję wstrzymania ognia na 30 dni do Moskwy przywiozł amerykański przedstawiciel Steve Witkoff. Wcześniej inicjatywa ta została zaakceptowana przez władze w Kijowie. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podkreślił, że rozejm miałby obejmować wszystkie obszary walk – przestrzeń powietrzną, operacje morskie oraz linię frontu na lądzie. - Ukraina akceptuje tę propozycję, uważamy ją za pozytywną. (...) My się zgadzamy, a jeśli Rosjanie się zgodzą, to zawieszenie broni zacznie obowiązywać natychmiast - podkreślił ukraiński przywódca.
Uszakow skomentował amerykańsko-ukraińską propozycję jako "imitację działań pokojowych" i zaznaczył, że Rosja dąży do długoterminowych rozwiązań, które uwzględnią jej interesy i obawy. Według niego, przedstawiona przez Waszyngton i Kijów inicjatywa nie przynosi Moskwie żadnych korzyści, a jedynie przedłuża konflikt, pozwalając Ukrainie na przegrupowanie się i dozbrojenie.
00:33 13522004_1.mp3 Rosyjskie władze są zdania, że czasowe zawieszenie broni wzmocni ukraińską armię. Dlatego nie chcą takiego rozwiązania. Poinformował o tym doradca Putina do spraw bezpieczeństwa Jurij Uszakow. Materiał Pawła Buszki (IAR)
Kreml nie chce Witkoffa
Co więcej, Uszakow wskazał, że wizyta Steve’a Witkoffa ma charakter zamknięty, a Kreml preferowałby, aby rozmowy z USA prowadził doradca Donalda Trumpa do spraw bezpieczeństwa, Michael Waltz. Ostateczna decyzja Moskwy w sprawie propozycji zawieszenia broni ma zostać przedstawiona przez prezydenta Rosji, Władimira Putina.
Po wtorkowych negocjacjach w Arabii Saudyjskiej, podczas których przedstawiciele USA i Ukrainy wspólnie zaproponowali rozejm, resorty dyplomacji obu krajów podkreśliły, że kluczowym elementem zawarcia porozumienia będzie wzajemność po stronie Rosji. Jednak strona ukraińska wyraziła sceptycyzm wobec gotowości Kremla do przyjęcia propozycji. Była wiceminister obrony Ukrainy, Hanna Malar, zaznaczyła, że Rosja wielokrotnie w przeszłości łamała porozumienia i umowy, dlatego należy bardzo uważnie obserwować jej reakcje i działania.
W czwartek w Moskwie ma odbyć się spotkanie Steve'a Witkoffa z prezydentem Putinem, podczas którego ma zostać omówiona amerykańska propozycja zawieszenia broni. Jak na razie Rosja nie wykazuje chęci do akceptacji tej inicjatywy, obstając przy konieczności znalezienia długoterminowego rozwiązania konfliktu.
IAR/PAP/dad