W otwarciu wzięli udział między innymi wiceminister Piotr Wawrzyk, wicemarszałek sejmu Małgorzata Gosiewska, przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz polskich organizacji z Ukrainy. Wydarzenie prowadziła Lila Luboniewicz, prezes Fundacji Wolność i Demokracja.
Małgorzata Gosiewska zaznaczyły, że 12 pokazanych życiorysów Polaków jest niezmiernie. Dodała, że lista bohaterów jest o wiele dłuższa. - Jest to wojna, która trwa od 2014 roku. Jest to czas nowych bohaterów. Takich bohaterów widzimy dziś na wystawie. Jest to wystawa szczególna – pokazuje nam bohaterów szczególnych, bohaterów, którzy są Polakami. Tych bohaterów mamy o wiele więcej. Każdego dnia bohaterstwem wykazuje się ludność cywilna. Bohaterami są wolontariusze, którzy ryzykując życie wożą pomoc humanitarną. Bohaterami są medycy, para medycy, którzy ratują życie cywilom, ale jeżdżą też w strefę konfliktu - ratują życie żołnierzom. To też szczególne bohaterstwo i tu też mamy naszych rodaków.
Wystawa "Byłem Polakiem - obywatelem Ukrainy" w Sejmie
Eliza Dzwonkiewicz, Konsul Generalny RP ze Lwowa wygłosiła niezwykle wzruszające przemówienie o Julii Pasternak, która niosła pomoc jako medyk zranionym żołnierzom. Snajper strzelił też do Julii. Ciała nie odzyskano. Osierociała dwoje dzieci, którymi zaopiekował się wybranek serca Julii, również medyk wojskowy. Kilka dni później i on zginął.
Konsul Dzwonkiewicz przy tej okazji zadała pytanie o istotę polskości. - Czy była Polką, o to pytanie? Karta Polaka przyszła 22 lutego. Nie zdążyła jej odebrać. Nie zawsze jej dobrze widziane w służbach mundurowych, że ktoś przynależy do innego narodu, ale zdecydowała się, bo znalazcach w dokumentach rodzinnych, że to byli Polacy. Jej mama angażuje się mocno w działalność polskiej organizacji w Czerkasach. Do Czerkas przyjechali z Kazachstanu. W Kazachstanie znaleźli się po tym, jak inni członkowie tej rodziny zostali zamordowani w Operacji Polskiej NKWD w latach 30.
Wystawa "Byłem Polakiem - obywatelem Ukrainy" w Sejmie
Wystawę przygotował Dmytro Antoniuk, który mówił, że praca nad nią była trudno z powodów emocjonalnych. - To było tak po ludzku ciężkie, ale jednocześnie zdawałem sobie sprawę, że nie mamy prawa zapomnieć o tych ludziach. Przypominam, że mamy takich wypadków więcej, gdy w 1939 Niemcy zaatakowali Rzeczpospolitą, wielu Ukraińców – obywateli polskich walczyło w wojsku polskim.
Wystawę sfinansowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W wykonaniu brały udział Fundacja Wolność i Demokracja i Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku. Samo otwarcie w Sejmie przygotowała Małgorzata Gosiewska.
Wojciech Jankowski/ho