Redakcja Polska

Kierunek: Polska. Nigeria mojego dzieciństwa

10.02.2020 20:38
„Jestem wdzięczny rodzicom, że po kontrakcie na politechnice w Nigerii nie pojechali do Kanady czy USA, bo takie były propozycje, tylko wrócili ze mną i bratem do Polski” – mówi Aleksander Rostocki.
Audio
Aleksander Rostocki z rodzicami i bratem w Nigerii
Aleksander Rostocki z rodzicami i bratem w Nigeriifoto: z archiwum rodzinnego

Nigeria lat 80. widziana oczami dziecka była barwna, słoneczna i ciepła. U schyłku peerelowskiego ucisku Afryka jawiła się jako atrakcyjna alternatywa wobec polskiej rzeczywistości.

"Jestem wdzięczny rodzicom, że po kontrakcie na politechnice w Nigerii nie pojechali do Kanady czy USA, bo takie były propozycje, tylko wrócili ze mną i bratem do Polski" – mówi Aleksander Rostocki. "Dziś, jako dorosły człowiek, miłośnik podróży, także dalekich, wiem, że mam dom, do którego zawsze wracam" – podsumowuje gość audycji "Kierunek: Polska".

O rodzinnej emigracji z dzieciństwa i całkiem współczesnej refleksji nad życiem polskich emigrantów rozmawiam z Aleksandrem Rostockim.

Zaprasza Małgorzata Frydrych.