„Zapytano starszego pana, który sadził na swojej działce jabłonie, co by zrobił, gdyby się dowiedział, że dziś po południu będzie koniec świata. Odpowiedział z niewzruszonym przekonaniem, że nadal sadziłby drzewa” - mówi Bernard Fruga. „Wniosek z tego taki, że niezależnie od okoliczności, póki się da, trzeba robić swoje. Takie zachowanie chroni nas przed poczuciem bezsensu, daje poczucie ciągłości ale też nadzieję, że coś przetrwa, nawet jeśli nasz czas się skończy” - tłumaczy youtuber biznesowy.
„Najważniejsze, żeby nie zwalniać siebie z działania, argumentując, że i tak nie mamy na nic wpływu” – wyjaśnia gość Polskiego Radia dla Zagranicy. „Mamy za sobą trudny rok, ale też miesiące spędzone z rodziną, bliskimi. Nie zapominajmy, że miniony rok dał nam czas na oddech, przemyślenie różnych życiowych wyborów, przestrzeń na nowe decyzje. I mimo, że był rok pełen refleksji, nie rezygnujmy z postanowień noworocznych typu: schudnę, rzucę palenie, będę ćwiczył. Po tak długim czasie w domu, przed komputerem, będą to często najbardziej adekwatne plany na 2021 rok” - podkreśla ekspert.
Na rozmowę o postanowieniach noworocznych z Bernardem Frugą, youtuberem biznesowym, ekspertem ds. zarządzania, autorem książek o pogodzie ducha, Polakiem, który wraz z rodziną wrócił ze Szwajcarii, zaprasza Małgorzata Frydrych.