Redakcja Polska

101 lat temu Władysław Reymont został ogłoszony laureatem Literackiej Nagrody Nobla

13.11.2025 16:05
„Okropne! Nagroda Nobla, pieniądze, sława wszechświatowa – a człowiek, który bez ogromnego wysiłku nie potrafi się nawet rozebrać. To istna ironia życia. Urągliwa i prawdziwie szatańska” – pisał Władysław Reymont w liście do przyjaciela po ogłoszeniu werdyktu Akademii Szwedzkiej.
Pisarz Władysław Reymont
Pisarz Władysław Reymontdomena publiczna, rekonstrukcja cyfrowa

13 listopada 1924 roku autor „Chłopów” został uhonorowany Literacką Nagrodą Nobla za swoją czterotomową epopeję o życiu polskiej wsi.

Choć wyróżnienie to przyniosło Polsce ogromny prestiż, dla samego pisarza nadeszło ono w dramatycznym momencie życia. Schorowany Reymont nie był w stanie pojechać do Sztokholmu – w jego imieniu nagrodę odebrał polski poseł w Szwecji, Alfred Wysocki.

„To nie tylko berło literackie dla wielkiego artysty, to pokłon dla Polski i dowód, że najpiękniejsze perły w skarbach ludzkości noszą polskie nazwisko” – pisał entuzjastycznie Kurier Warszawski.


Noblista (w środku) wraz z żoną na Uroczystościach Reymontowskich w Wierzchosławicach w sierpniu 1925 roku Noblista (w środku) wraz z żoną na Uroczystościach Reymontowskich w Wierzchosławicach w sierpniu 1925 roku Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Rywalizacja o Nobla

– Reymont miał poważnych konkurentów – przypominał prof. Jan Tomkowski w audycji Polskiego Radia. – Wśród nich byli Tomasz Mann czy Maksym Gorki, ale też Stefan Żeromski, którego kandydatura długo wydawała się najbardziej realna.

Po odzyskaniu niepodległości Polska zabiegała o uznanie na arenie międzynarodowej. Jednym ze sposobów było promowanie rodzimych twórców jako kandydatów do Nobla. Jeszcze na początku lat 20. to właśnie Żeromski wydawał się faworytem. Sytuacja zmieniła się po publikacji powieści *„Wiatr od morza”* (1922), której antypolskie recenzje w Niemczech osłabiły jego szanse.

– Utwór został uznany za antyniemiecki, co w praktyce przekreśliło jego kandydaturę – wyjaśniała dr Anna Pycka w rozmowie z Polskim Radiem.

Nobel z Lipiec

Monumentalni *„Chłopi”* – podzieleni na cztery tomy odpowiadające porom roku – powstali z fascynacji Reymonta codziennością wsi, którą obserwował podczas pracy jako zawiadowca stacji kolejowej w Lipcach (dziś: Reymontowskie).

Powieść zachwyciła jurorów realizmem, plastycznością języka i precyzyjnym odtworzeniem rytmu życia wiejskiej wspólnoty na przełomie XIX i XX wieku.

W 1967 roku reporterka Polskiego Radia, Elżbieta Elbanowska, odwiedziła Lipce i rozmawiała z mieszkańcami, którzy jeszcze pamiętali pisarza.

– Moja mama była rok młodsza od Reymonta – wspominała jedna z rozmówczyń. – Mówiła, że bywał wszędzie: na weselach, chrzcinach. Był ciekawski, choć raczej zamknięty w sobie. Mało mówił, ale dużo słuchał. Pewnie dlatego potrafił tak pięknie napisać o naszej wsi.

Polskie Radio/pż

Ku wiośnie i przyjaźni – książki polskich autorów na Bundku w Zagrzebiu

24.03.2025 16:34
20 marca w parku Bundek w stolicy Chorwacji - Zagrzebiu - odbyło się wyjątkowe wydarzenie pod nazwą "Ku wiośnie i przyjaźni". W jego trakcie zaprezentowano projekt wzbogacenia księgarni plenerowej w parku Bundek o chorwackie tłumaczenia dzieł polskich autorów. Wśród nazwisk, które trafiły na półki, znaleźli się m.in. Stanisław Lem, Andrzej Sapkowski, Marek Krajewski, Barbara Gawryluk, Janusz Korczak, Adam Mickiewicz, Czesław Miłosz, Władysław Reymont, Bruno Schulz, Sławomir Mrożek oraz Henryk Sienkiewicz.

Czechy: polska literatura na festiwalu Świat Książki

15.05.2025 14:20
To jedno z największych wydarzeń literackich w Europie Środkowej, czego potwierdzeniem ma być obecność polskiej noblistki. Olga Tokarczuk spotka się z czytelnikami na rozpoczynającym się właśnie w Pradze festiwalu Świat Książki.

Amerykańskie wydanie „Bitwy o Monte Cassino" Melchiora Wańkowicza na targach książki w Warszawie

19.05.2025 11:23
Reportaż Melchiora Wańkowicza opublikowany przez wydawnictwo Lexington Books został wystawiony na Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie. „Bitwa o Monte Cassino” otworzyła w Polsce nowy rozdział wielkiego współczesnego reportażu wojennego - mówi pisarka Aleksandra Ziółkowska–Boehm.