W tekście zamieszczonym w specjalnym dodatku do tego jednego z pięciu największych dzienników w USA, Gliński wskazuje na ogrom strat, jakie poniosła polska kultura w wyniku II wojny światowej i opisuje wysiłki mające na celu odzyskanie utraconych dzieł.
Straty niemożliwe do oszacowania
"Rozmiar strat poniesionych przez Polskę w czasie II wojny światowej jest do dziś niemożliwy do precyzyjnego określenia. Szacunki powojenne mówiły o ponad 516 tysiącach zrabowanych bądź zniszczonych dzieł sztuki, wycenianych łącznie na kilkadziesiąt miliardów ówczesnych dolarów" - zaznacza.
Jak dodał, część dzieł zostało zniszczonych w wyniku działań wojennych, jednak dzieła najcenniejsze były przedmiotem systematycznego rabunku przez władze III Rzeszy, a także szabru niemieckich żołnierzy.
Jak podaje Gliński, w ten sposób do Niemiec trafiło podczas wojny aż 5 mln dzieł sztuki ze wszystkich terenów okupowanych przez hitlerowców, w tym z Polski.
Resort kultury poszukuje zagrabionych dzieł
Wicepremier zaznacza, że jego ministerstwo prowadzi jedyny ogólnopolski rejestr utraconych dóbr kultury, zawierający niemal 64 tys. pozycji. Na podstawie tego spisu resort poszukuje dzieł sztuki m.in. monitorując rynek aukcyjny.
"Obecnie Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu prowadzi ponad 80 postępowań restytucyjnych w kraju i za granicą, m.in. na terenie Niemiec, Wielkiej Brytanii, USA, Szwecji, Austrii i Stanów Zjednoczonych" - poinformował Gliński.
Odzyskano ponad 500
Jak dodał, od ponad dekady udało się odzyskać ponad 500 pojedynczych dzieł sztuki, w tym obrazy, grafiki, rękopisy i starodruki, zabytki archeologiczne, retabulum ołtarzowe, przedmioty rzemiosła artystycznego i zabytki etnograficzne.
Wśród najcenniejszych odzyskanych dóbr wymienił obrazy "Żydówka z pomarańczami" Aleksandra Gierymskiego, "Przy fortepianie" Jacka Malczewskiego, "Wnętrze katedry w Mediolanie" Marcina Zaleskiego, rzeźbę "Diana" Jean-Antoine’a Houdona, XVIII-wieczne meble, lekyt czerwonofigurowy z pierwszej połowy IV w. p.n.e. oraz obiekty etnograficzne z przedwojennej kolekcji obecnego Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi.
"Choć od wybuchu II wojny światowej minęło już ponad 80 lat, spowodowane przez nią straty w polskim dziedzictwie wciąż są dotkliwie odczuwalne. Ta dziejowa krzywda nie ulega przedawnieniu i wciąż nie jest za późno, aby próbować ją naprawić" - pisze Gliński, dodając, że "restytucja polskich dóbr kultury to proces ciągły i nieskończony", a dla niego jako ministra "stanowi ona obowiązek i honor".
Tekst został publikowany wspólnie z polskim miesięcznikiem "Wszystko co Najważniejsze" w projekcie historycznym z Instytutem Pamięci Narodowej i Polską Fundacją Narodową.
PAP/dad