Wydarzenie jubileuszowe zwieńczył koncert fortepianowy e-moll op. 11 Fryderyka Chopina w wersji na sekstet smyczkowy. Solistą był Stryjniak, a studenci wystąpili pod batutą Jakuba Polaczyka. Publiczność nagrodziła wykonanie owacją na stojąco.
- W ciągu 25, a właściwie już 26 lat wykształciliśmy pewnie siedem do dziewięciu tysięcy studentów. Konserwatorium staje się jedną z bardziej prestiżowych uczelni muzycznych na Manhattanie. W tej chwili wprowadzamy nowe programy. Wynajęliśmy salę koncertową i tworzymy z naszych instrumentalistów, którzy są na lekcjach indywidualnych, zespoły kameralne: kwartety, kwintety, sekstety, a także orkiestrę - wyjaśnił Stryjniak w rozmowie z PAP.
Nauka na najwyższym poziomie
Jak dodał, chociaż w Nowym Jorku jest wiele miejsc, gdzie muzyki mogą się uczyć najmłodsze dzieci, nie ma to nic wspólnego z poziomem profesjonalnym. Przekonywał, że w odpowiedzi na zapotrzebowanie jego szkoła poczynając od września postanowiła wypełnić tę lukę. Umożliwi naukę dzieciom w wieku od dwóch do pięciu lat.
Według założyciela konserwatorium większość studentów stanowią Amerykanie, wielu pochodzi z Ameryki Południowej, są także Azjaci. Za specjalnie uzdolnionych i obdarzonych pasją Stryjniak uznał Filipińczyków. Ubolewał, że niewielu kształci się tam Polaków.
Zdaniem Stryjniaka najlepszą reklamą dla szkoły są występy jej absolwentów i pedagogów w największych salach koncertowych.
- Sam grałem od roku 1990 w Carnegie Hall 27 razy, nie licząc innych wielkich sali w Nowym Jorku i całej Ameryce. Jest to chyba drugi wynik po Krystianie Zimermanie. Prezentujemy na żywo, nie tylko teoretycznie, do czego można dojść mając odpowiednią wiedzę, pasję i talent - zaznaczył Stryjniak.
Zwrócił uwagę, że szkoła zatrudnia w większości koncertujących instrumentalistów. Oprócz założycieli, z polskich pedagogów uczą tam także Jakub Polaczyk, Bogna Kocińska i Jakub Cichocki.
Lekcje obejmują grę m.in. na fortepianie, skrzypcach, altówce, gitarze, flecie, klarnecie, oboju, saksofonie oraz śpiew. Studenci mogą uczestniczyć w wykładach z teorii muzyki, historii muzyki i brać udział w recitalach.
- Był to piękny koncert pokazujący siłę polskiej muzyki, w tym kompozytorów, bo główną gwiazdą był Chopin, dyrygentów i edukatorów. Widać, że Jerzy Stryjniak jest autorytetem dla wielu pokoleń muzyków ze wszystkich stron świata - ocenił w rozmowie z PAP konsul Stanisław Starnawski.
IAR/dad