"Przed nami szesnaście miesięcy intensywnych spotkań z polską kulturą w Rumunii i rumuńską kulturą w Polsce. Wierzę, że zróżnicowany program wydarzeń w ramach Sezonu Kulturalnego Polska-Rumunia pozwoli na odkrycie naszych wzajemnych tradycji oraz potencjału artystów" – zaznaczyła ministra kultury i dziedzictwa narodowego, cytowana w piątek na stronie resortu.
"Projekty międzynarodowe to wynik zaangażowania wielu instytucji i osób, możliwość odkrywania naszych kultur i czerpania z ich dorobku jest dużą wartością. Tym bardziej cieszy wystawa otwarcia. Tatry, mają dla Polaków szczególne znaczenie. Przez całe wieki budziły lęk i jednocześnie zachwyt, by na przełomie XIX i XX w. zafascynować pokolenia polskich artystów – malarzy, literatów i muzyków" – dodała Wróblewska wskazując na temat wystawy otwarcia.
Na ekspozycji „Tatry. Wróblewski, Karłowicz, Wyczółkowski” znalazły się prace trzech znanych twórców polskiej kultury, których połączyła fascynacja najwyższym pasmem Karpat. Wśród dzieł Andrzeja Wróblewskiego, jednego z najwybitniejszych polskich malarzy powojennych, krytyka i historyka sztuki jest zbiór kilkudziesięciu czarno-białych rysunków tuszem ukazujących pejzaże tatrzańskie: „Tatry I” i „Tatry II” z lat 1952-1953. Na wystawie można też zobaczyć gwasze „Góry” i kompozycje abstrakcyjne Wróblewskiego będące "przełożeniem jego doświadczenia gór na język wizualny".
Zbiór fotografii Mieczysława Karłowicza, znakomitego kompozytora i dyrygenta oraz zapalonego taternika, obejmuje 127 zdjęć z lat 1906-1908. Kolekcja z autorskimi komentarzami na co dzień przechowywana jest w Centralnej Bibliotece Górskiej Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Krakowie.
Na wystawie zobaczyć można również prace Leona Wyczółkowskiego – malarza, grafika i rysownika okresu Młodej Polski. Są to krajobrazy malowane techniką olejną, pastelami lub akwarelą, a także grafiki z serii „Tatry. Ośm akwatint” z 1906 r.
"Wyczółkowski malował i rysował sceny z życia górali. Wykonał również portrety literatów związanych z Zakopanem, m.in. Jana Kasprowicza, Henryka Sienkiewicza czy Stefana Żeromskiego. Przede wszystkim upodobał sobie jednak górskie krajobrazy i ich zmienność. W jego spojrzeniu na Giewont, górskie zbocza, lasy i tatrzańskie jeziora wybrzmiewają echa fascynacji estetyką i sztuką Japonii" - podkreślono na stronie resortu.
Organizatorami ekspozycji przy wsparciu Instytutu Polskiego w Bukareszcie są Instytut Adama Mickiewicza, Narodowe Muzeum Brukenthala, Fundacja Andrzeja Wróblewskiego oraz Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha.
Podczas Sezonu Kulturalnego Polska-Rumunia, który potrwa od czerwca 2024 r. do października 2025 r., w obu krajach odbędzie się kilkadziesiąt wydarzeń muzycznych, teatralnych, filmowych, wystawienniczych i literackich. Programowi towarzyszy hasło „Mamy wspólny język” odwołujące się do języka kultury, który "pozwala na głębokie poznanie i porozumienie w różnorodności form, środków wyrazu i tradycji".
Identyfikacja wizualna sezonu została stworzona przez polskich i rumuńskich studentów, z wydziałów grafiki warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych i bukareszteńskiego Narodowego Uniwersytetu Sztuki UNArte. Efektem ich pracy jest logotyp inspirowany znakami diakrytycznymi, charakterystycznymi dla każdego z języków.
"Wraz z hasłem "Mamy wspólny język", odwołują się do języka kultury, który pozwala na głębokie poznanie i porozumienie między ludźmi, w różnorodności form, środków wyrazu i tradycji" - dodano na stronie.
Sezon Kulturalny Polska-Rumunia 2024-2025 jest efektem współpracy polskiego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Instytutu Adama Mickiewicza oraz rumuńskiego Ministerstwa Kultury i Rumuńskiego Instytutu Kultury, przy wsparciu Instytutu Polskiego w Bukareszcie.
PAP/ho