W magazynie "Widziane z Polski" mówimy o sytuacji na Białorusi. Szef Rady Europejskiej Charles Michel poinformował, że Unia Europejska nie uznaje wyników wyborów prezydenckich na Białorusi. Unijni przywódcy kilka godzin dyskutowali podczas wideokonferencji na temat sytuacji zza wschodnią granicą Wspólnoty. O pilną naradę w tej sprawie zabiegał premier Mateusz Morawiecki. Informacje na ten temat zebrał Przemysław Pawełek.
W ubiegłym tygodniu polskie media wielokrotnie informowały o zniknięciu dwóch Polaków podczas protestów na Białorusi: fotoreportera Witolda Dobrowskiego i studenta Kacpra Siennickiego. Wraz z co najmniej siedmioma tysiącami Białorusinów trafili do więzienia. Ich historia zakończyła się szczęśliwie - wrócili do Polski. Pobici, zmęczeni, ale wrócili.
Polski fotoreporter Witold Dobrowolski opowiada, jak znalazł się w centrum przełomowych dla Białorusi wydarzeń.
Joe Biden formalnie zaakceptował nominację w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Wystąpienie byłego wiceprezydenta USA było ostatnim punktem czterodniowej konwencji amerykańskiej Partii Demokratycznej, która z powodu koronawirusa po raz pierwszy w historii odbywa się wirtualnie. Konwencję obserwował nasz waszyngtoński korespondent Marek Wałkuski.
W programie wracamy także do obchodów 100-lecia Bitwy Warszawskiej. Najwięcej wydarzeń, związanych z rocznicą, miało miejsce na Mazowszu i w Warszawie. W stolicy Polski uroczystości uświetniła obecność amerykańskiego sekretarza stanu Mika Pompeo. Polityk powiedział, że Bitwa Warszawska to jeden z wielu heroicznych momentów, jakimi naród polski zasłynął w XX w. Dodał też, że był zaszczycony, mogąc wspólnie z Polakami upamiętniać setną rocznicę tego wydarzenia.
Zdaniem prezydenta Andrzeja Dudy wizyta Mika Pompeo w Polsce ma dwa wymiary: symboliczny i praktyczny. Wymiar symboliczny - wskazywał prezydent - wiąże się ze stuleciem Bitwy Warszawskie, a praktyczny z podpisaniem nowej polsko-amerykańskie umowy obronnej. Prezydent przypomniał, że w wojnie 1920 roku polskie wojsko było wspierane przez siły amerykańskie. Mike Pompeo ze strony amerykańskiej podpisał umowę o wzmocnionej współpracy obronnej między obu krajami.
Ruszyła produkcja pierwszej serii polskiego leku na koronawirusa powstającego z osocza ozdrowieńców. Już w trakcie trwania pandemii, zarówno Światowa Organizacja Zdrowia jak i polskie Ministerstwo Zdrowia, wydały pozytywną rekomendację do stosowania osocza w leczeniu COVID-19. Surowcem jest osocze ludzkie, które od lat stosuje się w lecznictwie i jest uznane za bezpieczne. Wyższość terapii lekiem w stosunku do terapii samym osoczem ozdrowieńców polega na tym, że osocze trzeba podawać biorąc pod uwagę zgodność grupy krwi pomiędzy dawcą i biorcą. Polski lek na COVID-19 będzie można podawać wszystkim.
O efektach leczeniu chorych na koronawirusa przeciwciałami od ozdrowieńców informowano ostatnio na łamach pisma "American Journal of Pathology". Badacze pod kierunkiem dr. Erica Salazara z Houston Methodist Hospital doszli do wniosków, że taka kuracja daje dobre wyniki w leczeniu ciężko chorych. Ich twierdzenia oparto na badaniach 316 pacjentów ciężko lub wręcz krytycznie chorych na Covid-19, którym przetoczono osocze krwi pochodzące od osób po przebytej infekcji.
Biomed Lublin poinformował, że po zabezpieczeniu niezbędnej ilości osocza z Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa rozpoczęto proces wytwarzania preparatu immunoglobulina anty SARS-CoV-2 na potrzeby badań klinicznych. Klaudiusz Madeja zadzwonił do Lublina, gdzie lek jest wytwarzany
W cyklu "Kierunek: Polska" spotkamy się z Emilią Grodzką, która planuje powrót do Polski z Wielkiej Brytanii. Do wysłuchania audycji zaprasza Małgorzata Frydrych.
W naszym programie również audycja z cyklu "Język polski bez granic". Rozmawiamy o wpływie filmu, literatury i sztuki na kształtowanie się języka polskiego.
Do wysłuchania magazynu "Widziane z Polski" zaprasza Halina Ostas.