BRAK POROZUMIENIA W SPRAWIE UNIJNYCH SANKCJI WYMIERZONYCH W ROSJĘ
Nie będzie na razie unijnych sankcji wobec Rosji za aresztowanie Aleksieja Nawalnego oraz brutalne rozpędzenie sobotnich demonstracji w jego obronie i masowe zatrzymania. Mimo sugestii między innymi Polski uznano, że jest jeszcze za wcześnie. Do Rosji poleci natomiast w przyszłym tygodniu szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, choć Polska wraz z krajami bałtyckimi miała zastrzeżenia. Grupa europosłów przestrzegła także szefa unijnej dyplomacji przed wizytą w Moskwie w przyszłym tygodniu. Pod listem do Josepa Borrella podpisało się prawie 60 deputowanych z 5 grup politycznych. Inicjatorem listu był europoseł Zdzisław Krasnodębski.
Tymczasem Moskiewski Sąd Obwodowy utrzymał orzeczenie sądu rejonowego w Chimkach, który zamknął Aleksieja Nawalnego na 30 dni w tymczasowym areszcie. Opozycjonista czekać będzie za kratami na rozprawę, w trakcie której zapadnie decyzja czy zostanie mu odwieszony wyrok 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, czy nie. Odwieszenia wyroku z 2014 roku domaga się federalna służba więziennictwa.
PROBLEMY ZE SZCZEPIONKAMI NA COVID-19 DLA UNII EUROPEJSKIEJ
Bez przełomu zakończyło się spotkanie przedstawicieli Komisji Europejskiej oraz koncernu AstraZeneca. Chodzi o zmniejszone dostawy szczepionek do krajów Unii Europejskiej. Wspólnota domaga się od firm farmaceutycznych, by te dostarczyły tyle dawek, do ilu się zobowiązały. Równocześnie, międzynarodowe organizacje i biedne kraje po raz kolejny krytykują Zachód za “skupowanie” szczepionek.
Komisja Europejska odpowiada na opóźnienia w dostawach szczepionek do unijnych krajów. Wobec firm, które nie dotrzymają terminów możliwy będzie zakaz eksportu preparatów z unijnego kraju do państwa spoza Wspólnoty. To reakcja na problemy z dostawami firmy AstraZeneca. Brytyjsko-szwedzki koncern, który uzyska wkrótce autoryzację w Unii, już poinformował, że w I kwartale nie będzie w stanie dostarczyć planowanej liczby szczepionek i dostawy zostaną znacznie zmniejszone. Wcześniej problemy z dostawami zgłosiły BioNTech i Pfizer.
Firma AstraZeneca uważa, że nie łamie umowy, bo nie ma w niej zobowiązania do przestrzegania harmonogramu dostaw, a jest jedynie zapis o dołożeniu wszelkich starań, by dostawy były realizowane na czas. Komisja Europejska widzi to inaczej. Poza tym w przeciwieństwie do AstraZeneki Bruksela uważa, że dwie z czterech fabryk firmy, które są na terenie Wielkiej Brytanii, powinny zaopatrywać unijne kraje. "Nie ma co do tego wątpliwości, że w umowie są twarde zobowiązania dotyczące dostaw zgodnie z harmonogramem. Poza tym jest zapis, że wszystkie fabryki wspomniane w umowie będą przyczyniać się do zapewnienia dostaw do Unii Europejskiej" - powiedział rzecznik Komisji Eric Mamer.
USA PODZIELONE W SPRAWIE IMPEACHMENTU DONALDA TRUMPA
Izba Reprezentantów amerykańskiego Kongresu przekazała do Senatu artykuł impeachmentu Donalda Trumpa. Izba zarzuca byłemu prezydentowi podburzenie swoich zwolenników do ataku na Kongres, do którego doszło 6 stycznia. Proces Donalda Trumpa rozpocznie się w drugim tygodniu lutego. Amerykanie są podzieleni w sprawie losu byłego przywódcy USA.
Były prezydent USA Donald Trump spotkał się na Florydzie z przywódcą Republikanów w Izbie Reprezentantów Kevinem McCarthym. Po rozmowie obaj politycy zapowiedzieli współpracę w kampanii wyborczej do Kongresu w 2022 roku.
Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Przemysław Pawełek.