Fundacja EMES i Przyjaciele pomaga na Ukrainie. "Dobro wraca" to jej dewiza

Tarnowska Fundacja Emes i Przyjaciele aktywnie pomaga Ukrainie od początku rosyjskiej agresji. Została powołana przez firmę Emes i Parnerzy i przez jej właściciela Marcina Skórę. Hasłem członków fundacji jest "Dobro wraca". Wiceprezes Sławomir Brotaj i Grzegorz Dudek wierzą, że dobro, które przekazują ludziom, wróci też kiedyś do nich.

Sławomir Brotaj, wiceprezes Fundacji EMES i Przyjaciele

Foto: Wojciech Jankowski

Początek rosyjskiej inwazji na Ukrainę był momentem próby. Ludzie związani z EMES i Przyjaciele zdali ten egzamin celująco. - Nasza fundacja od początku wojny jest na Ukrainie. Nie mogliśmy stać obok takiej wielkiej tragedii i od pierwszego dnia pomagamy Ukrainie - powiedział wiceprezes Sławomir Brotaj.

Na liście odbiorców są również Polacy z Ukrainy. Sławomir Brotaj uważa, że Polacy z Macierzy mogliby się wiele nauczyć od Polaków ze Lwowa. - To dla nas wielka lekcja pokory, wielka lekcja patriotyzmu. Jesteśmy wzruszeni tymi rozmowami, spotkaniem z tymi ludźmi. Wrócimy do Polski z naładowanymi bateriami, z wielką energią i jako fundacja wrócimy tu do Polaków do Lwowa - zapewnił Sławomir Brotaj.

Posłuchaj

07:35 Emes_i_przyjaciele_050523_janko_PRdZ.mp3 Dewizą Fundacji EMES i Przyjaciele jest "dobro wraca" - materiał Wojciecha Jankowskiego

 

Grzegorz Dudek z Fundacji EMES i Przyjaciele wspomina pierwsze dni rosyjskiej inwazji na Ukrainę. - To był prawdziwy eksodus. To było nie do opisania: lament, wołanie o pomoc. Przewiozłem swoim busem, na pace, bez siedzeń 250 osób. Kursowałem kilkanaście razy dziennie i zabierałem matki z dziećmi na kolanach - wspominał.

Wojciech Jankowski