Bogdan Klich powiedział, że dowódcy poszczególnych rodzajów wojsk
nie występowali do niego o zgodę na lot do Smoleńska 10 kwietnia.
Dodał, że wyjazdy zagraniczne prezydenta organizuje Kancelaria
Prezydenta, a resort obrony nie bierze w tym udziału.
Klich powiedział, że Kancelaria uprzedziła go o wyjeździe dowódców
rodzajów wojsk na uroczystości do Katynia, ale nie poinformowała, że
wszyscy polecą jednym samolotem. Nie miała takiego obowiązku.
Minister obrony powiedział, że na ukończeniu są rozmowy z Polskimi
Liniami Lotniczymi LOT o wyczarterowaniu lub wypożyczeniu samolotów,
które mogłyby wozić najważniejsze osobistości. Trwałoby to do momentu
zakupu nowych samolotów. Rozpoczęto przygotowania do sfinansowania
takiego zakupu.
Odpowiadając na pytanie o to, że dowódca 36 Pułku Lotnictwa
Transportowego nie ma uprawnień do pilotowania samolotów Tu-154,
minister powiedział, że dowódca pułku nie musi mieć uprawnień do obsługi
całego sprzętu, znajdującego się na stanie jednostki. Bogdan Klich
zaprzeczył, że rozmawiał z generałem Sławomirem Petelickim o katastrofie
samolotu CASA.
Bogdan Klich odpowiadał na pytania posłów po informacji premiera o
działaniach rządu po katatastrofie pod Smoleńskiem.
sż,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)