Prawo i Sprawiedliwość domaga się, by na rozpoczynającym się jutro posiedzeniu Sejmu prezes NBP przedstawił informację, dotyczącą warunków udzielenia przez Polskę pożyczki Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu. Wniosek w tej sprawie trafił do marszałka Sejmu.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak tłumaczy, że nadal nie wiadomo, jaką kwotą Polska zamierza wesprzeć unijny pakt fiskalny, nie wiadomo też, na jakich warunkach mielibyśmy pożyczki udzielić. Błaszczak przekonuje, że obowiązkiem prezesa Narodowego Banku Polskiego jest przedstawienie opinii publicznej takiej informacji. "Dowiadujemy się z gazet wychodzących na zachodzie Europy, że jest to kwota ponad 6 miliardów euro" - powiedział poseł PiS. "Nie wiemy, jakie sa warunki udzielenia tej pożyczki. W naszej ocenie całe to przedsięwzięcie jest niekorzytne dla państwa polskiego, ale zdumiewa też fakt takiego beztroskiego podejścia ze strony rządu i ze strony Narodowego Banku Polskiego" - powiedział Błaszczak. Dodał, że choć nie znamy warunków ani kwoty pożyczki, to premier Donald Tusk powiedział, że się na nią zgadza.
PiS postuluje, by informacja prezesa Narodowego Banku Polskiego zakończyła się przyjęciem przez Sejm uchwały, wyrażającej jego stanowisko. Zależy nam na tym, aby debata przyniosła wnioski - wyjaśnia Mariusz Błaszczak dodając, że stanowisko PiS-u jest krytyczne. Dodał, że dotychczasowe debaty w Sejmie kończyły się tylko przedstawieniem informacji bez konkluzji. "Zależy nam na tym, aby w tej ważnej sprawie dla nas wszystkich, dla przyszłości naszego kraju, była również zawarta konkluzja" - powiedział szef klubu PiS.
Kwota pożyczki, którą Polska przekaże Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu na walkę z kryzysem w strefie euro, będzie znana do końca tygodnia. Najpierw uzgodnić ją muszą Ministerstwo Finansów i Narodowy Bank Polski, z którego rezerw będzie pochodzić pożyczka.
Wcześniej padała kwota 6 miliardów euro. Szef resortu finansów Jacek Rostowski powiedział w Brukseli, że NBP na razie analizuje wszystkie możliwe rozwiązania. Bronił też decyzji Polski w tej sprawie. Tłumaczył, że byłoby to przesunięcie naszych rezerw z obligacji amerykańskich czy niemieckich do gotowości udzielenia pożyczki Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu, który jest najbardziej wiarygodnym kredytobiorcą na świecie.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)/Naukowicz/Siekaj/magos
