Ustawa zwiększa z 0,25 do 0,4 procent wysokość części ogólnej rezerwy oświatowej , która jest przeznaczona m.in. na koszty związane z likwidacja szkół, remonty czy pomyłki w liczeniu uczniów – mówiła Halina Majszczyk, podsekretarz stanu w ministerstwie finansów.
Halina Majszczyk poinformowała też, że przesunięcie tych środków nie wpłynie na zwiększenie subwencji oświatowej zapisanej w ustawie budżetowej. Wyjaśniła, że subwencja jest określona przy założeniu, że wszystkie 6-ciolatki pójdą do szkół a tak się nie stanie – oceniła.
Podczas głosowania Sejm przyjął poprawkę PSL, popartą przez rząd, by ustawa weszła w życie od 1 stycznia 2013 roku, a nie od 1 stycznia tego roku, jak było zapisane w projekcie.
Odrzucono jednocześnie wniosek PiS o odrzucenie ustawy.
PiS było przeciwne zmianie wysokości samej rezerwy i postulowało zwiększenie całej subwencji. „Dlaczego nie poparliście naszej poprawki do budżetu zwiększającą tę subwencję”- pytał przed uchwaleniem nowelizacji Sławomir Kopyciński z PiS.
Rezerwa subwencji oświatowej od 1 stycznia tego roku stanowi 0,25 proc. subwencji oświatowej. Wcześniej wynosiła 0,6 proc. Jej wzrost do poziomu 0,4 proc. w 2013 roku ma pozwolić samorządom na uruchomienie zawodowych kursów kwalifikacyjnych i przygotowanie szkół do obniżeniem wieku szkolnego - napisano w uzasadnieniu do projektu ustawy.
Ustawę musi jeszcze rozpatrzyć Senat.
IAR/Danuta Zaczek/Radio Parlament