Podczas rozpoczynającego się w sobotę w Poznaniu trzeciego
kongresu Prawa i
Sprawiedliwości może dojść do ostrego konfliktu. Jak dowiedziała
się "Rzeczpospolita", grupa polityków PiS zamierza agitować za zawarciem
po wyborach w 2011 roku politycznego sojuszu z SLD.
Poseł Adam Hofman przekonuje, że to jedyny ruch, który odsunie od
władzy PO. Jego zdaniem lewica to mniejsze zło.
Według "Rzeczpospolitej", Adam Hofman nie jest w swoich wizjach
odosobniony. Podobne poglądy głoszą również zaufani współpracownicy
Jarosława Kaczyńskiego. W kuluarach PiS mówi się, że chodzi o
wiceprezesa partii - Adama Lipińskiego. Wielu działaczy partii nie może
sobie jednak wyobrazić współpracy z lewicą.
"Rzeczpospolita" dowiedziała się, że podczas kongresu władze Prawa i
Sprawiedliwości chcą uniknąć dyskusji o Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)