Sejmowa komisja śledcza ds. nacisków ma w czwartek kontynuować
przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry (PiS).
Posłowie reprezentujący PO i PSL w komisji chcą się dowiedzieć, czy
wpływał w niedozwolony sposób na śledztwa dotyczące polityków i mediów w
czasie rządów PiS. Zapowiadają, że będą pytali Ziobrę m.in. o to,
dlaczego po objęciu funkcji ministra sprawiedliwości odwołał większość
prokuratorów okręgowych, o jego nadzór nad sprawą tzw. afery gruntowej
oraz o to czy miał specjalne kompetencje w rządzie Jarosława
Kaczyńskiego.
Z kolei zdaniem posłów PiS przesłuchanie Ziobry będzie "medialnym
widowiskiem", które nie przyczyni się do wyjaśnienia żadnego z wątków
badanych przez komisję.
Przesłuchanie Ziobry było wielokrotnie przekładane. W połowie
lutego Ziobro przedstawił komisji zwolnienie lekarskie. Przesłuchanie
byłego ministra sprawiedliwości zostało przerwane w listopadzie 2008
roku. Ziobro ledwie rozpoczął zeznania, prezentując swe dokonania w
resorcie, którym kierował, gdy posiedzenie zakończono. Wcześniej przez
kilka godzin trwały dyskusje posłów czy wyłączyć z przesłuchania
Arkadiusza Mularczyka (PiS).
Ziobro do dziś nie podpisał protokołu zeznań z listopada. Komisja
zwróciła się o jego ukaranie, jednak sąd w październiku 2009 nie
uwzględnił wniosku w tej sprawie.
PAP