Jarosław Gowin z Platformy Obywatelskiej zdecydowanie odrzuca postulat przyznania Ślązakom statusu mniejszości narodowej. To jego odpowiedz na opuszczenie klubu PO przez Kazimierza Kutza, który tego się domagał. Gość Śniadania w Trójce podkreślił, że politycy są odpowiedzialni za swoje działania nie za dwa - trzy lata, ale za 20-30 lat. Dodał, że w sytuacji, gdy Europa się regionalizuje, realizacja pomysłów Kutza byłaby groźna. Jednocześnie dodaje, że głównym powodem odejścia posła z klubu, jest zbieżność jego poglądów i stylu uprawiania polityki, z tym reprezentowanym przez Janusza Palikota.
Marek Sawicki z PSL zaznacza, że Śląsk nie powinien czuć się zaniedbanym regionem. Przypomina o licznych inwestycjach realizowanych tam poza przemysłem górniczym. Minister rolnictwa dodaje, że zachowania Kazimierza Kutza go niepokoją.
Z kolei Mariusz Błaszczak z PiS uważa, że odejście Kutza "do Janusza Palikota" to pomysł PO na zagarnięcie części lewej strony politycznej. Jednocześnie nie rozmawia się o wzrastających cenach, na przykład benzyny.
IAR