Dotychczasowy wiceminister skarbu Jan Bury został szefem
klubu parlamentarnego PSL w nowej kadencji. Politycy Stronnictwa
potwierdzili też kandydaturę Eugeniusza Grzeszczaka na wicemarszałka
Sejmu.
Bury był jedynym kandydatem na funkcję szefa klubu. W tajnym
głosowaniu poparło go 27 osób; 2 były przeciwne. Z kolei za wskazaniem
Grzeszczaka na kandydata na wicemarszałka Sejmu opowiedziało się 26
parlamentarzystów; dwóch było przeciw; jeden wstrzymał się od głosu.
Jego
zastępcami zostali Jan Łopata, Zbigniew Włodkowski i Mieczysław Łuczak,
a sekretarzem klubu Stronnictwa - Zbigniew Sosnowski. Do prezydium
klubu weszła też senator Andżelika Możdżanowska. Wybór Burego
rekomendował szef PSL Waldemar Pawlak.
Jan Bury z wykształcenia jest prawnikiem, studia kończył na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
Jan
Bury w 1983 wstąpił do Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, a następnie
do PSL. Funkcję posła sprawował przez dwie kadencje w latach 1991-1997.
Od 1998 do 2001 zasiadał w sejmiku podkarpackim. Powrócił do Sejmu po
czteroletniej przerwie w 2001. W czwartej kadencji zasiadał w sejmowej
Komisji Kultury i Środków Przekazu, Komisji Skarbu Państwa, a także jako
wiceprzewodniczący w Komisji śledczej ds. prywatyzacji PZU.
W
wyborach parlamentarnych w 2005 skutecznie ubiegał się o reelekcję. W
wyborach w 2007 po raz piąty uzyskał mandat poselski, otrzymując w
okręgu rzeszowskim 13 295 głosów.
Od 2007 jest sekretarzem stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa.
Konfliktu w PSL nie ma
Szef Ludowców zapewnił, że
nie ma wewnętrznego konfliktu w partii wbrew temu co pisze prasa. Prezes
Waldemar Pawlak powtórzył, że Jolanta Fedak, Marek Sawicki i on są
kandydatami PSL na ministrów w przyszłym rządzie. Jak zaznaczył,
propozycje jego ugrupowania dotyczące nowego rządu są "na dzień dobry"
takie same, jak PSL składało przed zawarciem koalicji cztery lata temu.
Wicepremier
chwalił też minister Fedak. Powiedział, że "dokończyła reformę
emerytalną i doprowadziła do kompromisu przy emeryturach pomostowych, to
było na początku kadencji, natomiast koniec kadencji to była bardzo
gorąca dyskusja dotycząca zmniejszenia transferów do Otwartych Funduszy
Emerytalnych" - przypominał wicepremier. Jego zdaniem, dzięki temu
Polska nie jest dziś w takiej sytuacji jak Grecja.
W ocenie lidera
ludowców negocjacje koalicyjne zaczną się jednak dopiero po 8
listopada, kiedy to zbiera się Sejm, choć ujawnił , że do kolejnego
spotkania z Donaldem Tuskiem w sprawie koalicji dojdzie 2 listopada.
Oznacza to, że szefowie PO i PSL spotkają się dopiero na najbliższym
posiedzeniu rządu.
Egzekucja długu PSL
Wicepremier odniósł się także do egzekucji długu
PSL wobec Skarbu Państwa. Resort finansów poinformował, że wraz z
odsetkami ludowcy mają prawie 21 mln zł zaległości. Prezes Waldemar
Pawlak przyznał, że ministerstwo finansów napisało do ludowców pismo z
prośbą o ujawnienie stanu finansów PSL i zapewnił, że jego ugrupowanie
prześle wszystkie sprawozdania roczne zweryfikowane przez Państwową
Komisję Wyborczą.
Wicepremier podkreślił jednak, że jego partia
działa zgodnie z prawem administracyjnym. Żartował też, "że wszystko się
toczy jak przystało na ciekawy kraj".
Jeżeli trzeba, to
zaciągniemy kredyt. Nie będziemy sobie pozwalali na negocjacje z osobami
czy instytucjami, które zachowują się rozbójniczo" - dodał Pawlak.
Chodzi o błąd jaki PSL popełniło w czasie kampanii wyborczej przed
wyborami parlamentarnymi w 2001 roku. Konsekwencją pomyłki był przepadek
ponad 9 mln zł pozyskanych z naruszeniem przepisów.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Ksenia Maćczak /dyd