Prawo i Sprawiedliwość, w przeddzień 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, składa dwa projekty ustaw dotyczące byłych funkcjonariuszy i symboli PRL. Posłowie PiS chcą zająć się emeryturami resortowymi oraz ponownie wprowadzić pod porządek obrad swoją nowelizację ustawy o usunięciu symboli komunistycznych.
PiS chce zlikwidować możliwość przyznawania emerytur resortowych byłym funkcjonariuszom SB. Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak powoływał się na przykład zabójcy księdza Jerzego Popiełuszki Grzegorza Piotrowskiego, który pobiera takie świadczenie pod zmienionym nazwiskiem. PiS chce, by tego typu emerytur nie pobierali funkcjonariusze, którzy służyli władzy do 1989 roku. Obecnie zakres obowiązywania ustawy kończy się na latach stalinizmu. Mariusz Błaszczak tłumaczył, że jeszcze w latach 80. dochodziło do tajemniczych zabójstw księży.
PiS chce też znowelizować ustawę o usunięciu symboli komunistycznych. Projekt tej noweli został odrzucony w poprzedniej kadencji Sejmu, jednak posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą zająć się nim jeszcze raz. Chodzi o zmianę nazw ulic komunistycznych działaczy, likwidację ich pomników, odbieranie orderów i odznaczeń przyznawanych za "utrwalanie władzy ludowej". Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że wracając do tego projektu PiS chce przeprowadzić "test wiarygodności" dla partii, które nawiązują do tradycji Solidarności.
PiS chce wprowadzić też pod obrady Sejmu projekt uchwały w 30. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Na poprzednim posiedzeniu został on odrzucony. Mariusz Błaszczak wyraził nadzieję, że 14 grudnia, gdy będzie obradował Sejm, zostanie ona przyjęta.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/to/dj