Jones Mick
Ostatnia aktualizacja:
06.02.2009 11:42
Mick Jones po latach znów dochodzi do głosu. Przez ostatnie lata zajmował się głównie produkcją muzyczną, teraz wspólnie z Lily Allen przypomina piosenkę The Clash "Straight To Hell". Kto jak kto, ale Jones ma do tego święte prawo.
Mick Jones
fot. lastfm.pl/music/Mick+Jones
Mick Jones po latach znów dochodzi do głosu. Przez ostatnie lata zajmował się głównie produkcją muzyczną, teraz wspólnie z Lily Allen przypomina piosenkę The Clash "Straight To Hell".
Kto jak kto, ale Jones ma do tego święte prawo.
Urodzony w 1955 roku muzyk był jednym z założycieli The Clash. Nim jednak do tego doszło, Mick występował w formacji London SS, której istnienie zapoczątkował w stolicy Anglii w 1975 roku. Z racji umieszczenia "SS" w nazwie grupę z miejsca oskarżono o propagowanie faszyzmu. Jones tłumaczył po latach rozwinięcie skrótu jako Social Security, co nijak ma się do hitlerowskiej formacji militarnej.
O braku jakiegokolwiek sukcesu London SS świadczy jednak nie kontrowersyjna nazwa, a beznadziejny - jak sam Mick przyznaje - poziom artystyczny. Kiedy na horyzoncie w 1976 roku pojawił się Joe Stummer, Jones z miejsca zaproponował wokaliście stworzenie wspólnego projektu. London SS poszło więc w niepamięć, zastąpione grupą The Clash. Jones ściągnął do nowej kapeli znajomych z poprzedniego bandu. Basistą został Paul Simonom, perkusistą Terry Chimes.
Przez dziesięć lat istnienia The Clash nagrali sześć albumów studyjnych, do których doszła jedna EP-ka, trochę singli i sporo składanek. Grupa do dziś uchodzi za jedną z najlepszych załóg w historii punk rocka. The Clash zyskali sławę dzięki takim piosenkom, jak "Should I Stay Or Should I Go", "London Calling" czy wspomniana "Straight To Hell".
W 1983 Strummer i Simonom usunęli Jonesa z zespołu. Mick założył wtedy nową kapelę Big Audio Dynamite, która w późniejszym czasie stała się Big Audio Dynamite II, by - zahaczając po drodze o Big Audio - wrócić do pierwotnej nazwy. Zespół miał na koncie kilka hitów, jak "Just Play Music" czy "Rush". W 1998 definitywnie przestał istnieć.
Jones nawiązał wówczas kontakt ze znajomym z czasów London SS Tonym Jamesem. Panowie stworzyli zespół Carbon/Silicon, który do tej pory dorobił się kilku wydawnictw, dostępnych głównie w internecie. Jones zachęca ludzi do dzielenia się muzyką w ten sposób. W 2002 i 2004 roku Mick dał się poznać jako producent dwóch płyt The Libertines, a także debiutu formacji Babyshambles "Down In Albion". Obie grupy łączy postać kontrowersyjnego lidera Pete'a Doherty.
Micka Jonesa można zobaczyć w filmie "Joe Strummer: Niepisana przyszłość" poświęconym pamięci zmarłego kompana z The Clash.
(mk)