Deutsche Grammophon i Decca – to dla tych wydawnictw w ostatnich latach nagrywała wspaniała łotewska śpiewaczka. Teraz wychodzi jej krążek dla Erato – kompilacja dwóch wcześniejszych płyt, a zarazem wciągające połączenie fragmentów muzyki operowej dwóch genialnych kompozytorów. Na płycie „Elina Garanca sings Mozart & Vivaldi” znajdziemy arie napisane przez Amadeusza z jego oper: La clemenza di Tito, Così fan tutte, La finta giardiniera – śpiewaczkę wspiera podczas ich wykonywania Camerata Salzburg dyrygowana przez Louisa Langreego. Pomiędzy nimi znajdziemy… prawdziwe zaskoczenie – wybór arii z mało znanej opery Vivaldiego – Bajazet w interpretacji Fabio Biondiego i jego Europa Galante. W efekcie rozkoszujemy się muzyką lekką, pociągającą, iskrzącą się od fascynujących melodii.
Wojna i pokój
Wielki mistrz – geniusz wiolonczeli i uznany dyrygent - Mścisław Rostropowicz prezentuje tytaniczne dzieło swojego nauczyciela – wspaniałego kompozytora Sergiusza Prokofiewa. Adaptacja “Wojny i pokoju” Lwa Tołstoja, nad którą pracował w czasie II Wojny Światowej, to jedna z najwybitniejszych oper XX wieku – dzieło doskonałe, wciąż cieszące rzesze melomanów na całym świecie. Jedną z najlepszych interpretacji tego utworu jest właśnie ta dokonana przez człowieka, który oddał wielkie usługi nie tylko muzyce poważnej w ogóle, ale swojej rodzimej, rosyjskiej w szczególności – przez lata promując dzieła licznych tamtejszych kompozytorów, nie zapominając ani o mniej znanych ani o współczesnych. Dodatkowym smaczkiem jest to, że na 4 krążkach, które zapełnia “Wojny i pokoju” usłyszymy żonę Rostropovicha - Galinę Vishnevskayą i naszego wielkiego tenora Wiesława Ochmana.
Czarodziejski flet
Tego wydania nie trzeba przedstawiać – jak dobrze, że „Wesele Figara” (wyd. Erato) zinterpretowane przez Williama Christie – weszło do serii „The house of opera”. William Christie dyrygując Les Arts Florissants wznosi się na wyżyny – patrzy on na muzykę Mozarta jako na połączenie lekkości, świeżości, dowcipu, melodyjności, a przy tym nosiciela niebanalnej treści ubranej nieraz w banalne stroje. Uwielbiam to wydanie – w szczególności za piękny występ Natalie Dessay – wielka gwiazda światowej sceny potwierdza swoje cudowne umiejętności i jest ozdobą tego wydawnictwa.
Thais
„Thais” – Masseneta to jego jedna z najlepszych oper i dzieło, niestety, wciąż stosunkowo rzadko wykonywane. A szkoda, bo chociaż napisał on aż 40 oper – to właśnie opowieść o Świętej Thais z Egiptu jest w tym zestawieniu wyjątkowa. Była ona piękną i rozpustną kobietą, która po nawróceniu się na chrześcijaństwo diametralnie zmieniła swoje życie i została przez Kościół Grecki ogłoszona świętą. Proces odmiany opisany w powieści Anatola France pod tytułem „Thais” jest co prawda fikcyjny, ale… to chyba najmniej w tym wszystkim ważne. Symboliczna figura, przepiękna muzyka - Lorin Maazel prowadzi John Alldis Choir & New Philharmonia Orchestra i znakomite partie solowe - Beverly Sills, Sherrill Milnes, Nicolai Gedda, Ann Murray, Richard van Allan, Norma Burrowes i Patricia Kern – to cała plejada wybitnych śpiewaków, którzy wystąpili w 1976 roku podczas nagrywania tego albumu.
Mieczysław Burski