fot. SonicRecords
Jamie Lidell urodził się 18 września 1973 roku, ale gdyby sam mógł zdecydować, to - sądząc po tym, jak gra i śpiewa - z chęcią przeniósłby swą młodość w lata sześćdziesiąte, a rodzinne Huntingdon we wschodniej Anglii zamienił na czarne dzielnice Chicago, Detroit czy Filadelfii. Bo to tam rodziła się i rozwijała muzyka soul, która jest jedną z największych pasji tego utalentowanego Brytyjczyka. Chociaż z drugiej strony nie byłby tym samym Jamiem Lidellem, gdyby nie współczesna muzyka elektroniczna. To właśnie misz-masz tych dwóch gatunków najlepiej oddaje, czym jest twórczość tego wykonawcy.
Początek jego kariery muzycznej to dwie wydane pod koniec ubiegłego stulecia, w bardzo ograniczonych nakładach, EP-ki – "Freekin The Frame" (1997) i "Safety In Numbers" (1998). Oba wydawnictwa wzbudziły wystarczające zainteresowanie, by Lidell podpisał kontrakt płytowy.
Zanim jeszcze nagrał debiutancki krążek i rozsławił swe nazwisko, miał krótką przygodę z klimatami dance i house. Razem z Cristianem Vogelem utworzyli w 1998 roku elektroniczno-eksperymentalny duet Super_Collider, wieńcząc współpracę dwoma entuzjastycznie przyjętymi w środowiskach związanych z muzyką klubową albumami.
W roku 2000 Jamie wydał pierwszą solową płytę długogrającą – "Muddlin Gear". Następnie związał się z wytwórnią Warp Records (trafiając tym samym pod ten sam dach, co chociażby Maximo Park czy Boards Of Canada), by w 2005 roku nagrać swoje, jak do tej pory najlepsze, dzieło – "Multiply". Lidell chwalony jest przede wszystkim za innowacyjne podejście do tworzenia chwytliwych melodii przy wykorzystaniu dorobku czarnej muzyki w połączeniu z elektronicznymi brzmieniami. Rok później ukazała się "Multiply Additions". Kompakt zawierający specjalne wersje piosenek z poprzedniczki – zaaranżowane na nowo utwory, koncertowe wykonania, remiksy i wersje instrumentalne. Album rozpatrywany raczej jako ciekawostka dla fanów i mała próbka ogromnego potencjału, jakim dysponuje ten wykonawca w kontakcie na żywo.
"Multiply"
Czwarty album Jamiego ukazał się 28 kwietnia 2008 roku i jest zatytułowany "Jim". Brytyjczyk minimalizuje udział futurystycznych brzmień i uwypukla w piosenkach swoją fascynację muzyką lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, zbierając i tym razem bardzo dobre opinie prasy i słuchaczy.
Z komercyjnego punktu widzenia ważnymi wydarzeniami w jego karierze było użycie piosenki "Multiply" w popularnym amerykańskim serialu pt. "Chirurdzy" ("Grey's Anatomy"), a także w "A Little Bit More" w reklamie jednej z sieci handlowych. Dzięki tym posunięciom marketingowym Lidell stał się rozpoznawalnym głosem w USA.
Oczywiście nie tylko to było czynnikiem budującym jego pozycję wśród fanów i zainteresowanie mediów. Jamie słynie przede wszystkim z mocno eksperymentalnych i w dużym stopniu improwizowanych koncertów. Połączenie melodyjnego śpiewu, soulowego głosu, zapętlonych krzykliwych wokaliz, funkowych sampli i wszelkiej maści rytmicznych dźwięków stworzonych tylko i wyłącznie przy pomocy własnych ust, gardła i przepony czyni z Lidella jedyny w swoim rodzaju jednoosobowy, samowystarczalny kolektyw beatboxowy. Naturalnie zdarza mu się występować również z żywą sekcją.
Dobrą okazją do zweryfikowania tych opinii będzie pierwszy polski koncert tego wykonawcy, który odbędzie się przy okazji Festiwalu Nowa Muzyka w Cieszynie 28 czerwca 2008 roku.
http://www.jamielidell.com/
http://www.myspace.com/jamielidell
http://www.lastfm.pl/music/Lidell,+Jamie/
Wojciech Kożuch