- Szok i koszmar, Wszyscy w Strachach strasznie Stopie kibicowaliśmy. Szkoda, niewyobrażalny żal. Spoczywaj w pokoju Piotrze - napisał na swoim profilu Facebook'owym Krzysztof "Grabaż" Grabowski.
Tomasz Budzyński, wokalista rockowy, który razem z Żyżelewiczem wystepował w zespole Armia napisał: "Stopa...nigdy nie zapomnimy o Tobie".
- Stopa, dzięki za wszystkie dobre wibracje i uśmiech zawsze gdy sie widzielismy. Byles dla mnie najlepszym polskim perkusistą i takim już pewno pozostaniesz. Kiedyś się jeszcze spotkamy na jakimś koncercie, zobaczysz! - Mirosław Dzięciołowski organizator koncertów reggae, dziennikarz.
Robert Robal Matera, gitarzysta i wokalista zespołu Dezerter: "co za wiadomość, szok!".
- Winyli Ci Piotrze nie zdążyłem przywieźć.... - szef wytwórni płytowej Slavek Pakos.
Nie tylko artyści i ludzie związani z branżą muzyczną ubolewają po odejściu Piotra Żyżelewicza, świadczą o tym dziesiątki wpisów na portalach społecznościowych oraz pod artykułem informującym o śmierci "Stopy".
Michal63: "w niebie muszą zakładać jakiś super band żegnaj Piotrze"
- Czuję się jakbym stracił kogoś z rodziny! Mój ukochany bębniarz mojego ukochanego zespołu! - napisał "suszi".
Max: "czemu tacy dobrzy i cudowni ludzie są z nami zazwyczaj tylko "na chwilę"? Dziękuję za tą chwilę"
Piotr "Stopa" Żyżelewicz zmarł w nocy z 12 na 13 maja na skutek powikłań związanych z wylewem. Miał 46 lat i status perkusisty kultowego. Ze swoimi zespołami, a wśród nich były grupy tak legendarne jak Izrael, Armia, 2Tm 2,3 i Voo Voo, decydował o kształcie polskiej sceny rockowej.
aj