12 września islandzki zespół Mum zagrał na uroczystej inauguracji 8. edycji Festiwalu Sacrum Profanum. Grupa wystąpiła w towarzystwie najważniejszych rodzimych muzyków, Sinfonietty Cracovii oraz Chóru Polskiego Radia. Koncert okazał się wielkim, artystycznym wydarzeniem. Specjalnie dla Czwórki lider formacji opowiadał o najbliższych planach zespołu.
Na koncert przybyły rzesze fanów, by po raz ostatni posłuchać na żywo "odrealnionego" brzmienia Islandczyków. Mum zapowiada bowiem dłuższa przerwę w koncertowaniu. Planuje skupić się na pracy studyjnej, a ponadto – zwrócić się także w stronę muzyki filmowej.
Örvar Þóreyjarson Smárason w rozmowie z Marcinem Baniakiem podkreślił, że Mum "oferuje inną wizję rzeczywistości", a ich twórczość to "muzyczna utopia" i dlatego pragną spróbować swoich sił w czymś nowym i nietypowym dla nich.
Na antenie Czwórki artysta wspomniał także o ostatnim krążku grupy, zatytułowanym "Sing Along to Songs You Don’t Know". W zamyśle zespołu miał on być "prostszy" od poprzednich. Muzycy postanowili skupić się głównie na brzmieniu. – Zdecydowaliśmy, że będzie to prosta muzyka, że nie przesadzimy z ilością instrumentów i techniką – wyjaśnia Örvar Þóreyjarson Smárason.
ap/Am/ŁSz
Posłuchaj jak muzycy Mum przesadzali z dźwiękami na płycie "Sing Along to Songs You Don't Know"