- Na użytek otwierania nowego kierunku studiów musiałam podsumować swoją dotychczasową wiedzę o praktyce wykonawczej dotyczącej suki i fideli. Informacje o praktyce gry na suce są bardzo skąpe, trzeba było szukać wskazówek studiując praktykę gry na podobnych instrumentach o nieprzerwanej linii. Następnie trzeba było zrekonstruować repertuar - opowiadała dr Maria Pomianowska, kierownik nowo otwartego na Akademii Muzycznej w Krakowie kierunku "fidele kolanowe". Studenci poznają w praktyce grę na suce biłgorajskiej, fideli płockiej, instrumentach azjatyckich. Przewidziany jest licencjat i magisterium.
Suka biłgorajska została zrekonstruowana przez Marię Pomianowską i warszawskiego lutnika, nieżyjącego już Andrzeja Kuczkowskiego. Żaden egzemplarz tego instrumentu nie zachował się. Wiadomo jednak, że popularny był w okolicach Biłgoraja i Janowa Lubelskiego od czasów średniowiecza aż po XIX wiek. O sposobie gry na tym instrumecie mozna było wnioskować miedzy innymi na podstawie wzmianki w traktacie Martina Agricoli, teoretyka instrumentów z XVI w. Sam instrument został odtworzony dzięki akwareli Wojciecha Gersona.
Ważnym elementem nowego kierunku studiów jest improwizacja melodyczna, której opanowanie jest niezbędne dla właściwego wykonywania repertuaru zwiazanego z fidelą kolanową. Studenci poznają również formy muzyczne Azji. - "Legalnie" uczę od pół roku, ale robię to od dziecka, bo to uwielbiam - dodała pedagog.
Podobnie jak Maria Pomianowska, tak i Krzysztof Trebunia-Tutka naucza od młodych lat. Początkowo uczył kolegów, po prostu by mieć z kim grać. W 1994 roku objął schedę po ojcu w Tatrzańskim Centrum Kultury "Jutrzenka". Przeszedł całą ścieżkę kariery nauczycielskiej i dziś jest nauczycielem mianowanym o specjalności "muzyka ludowa".
- Z mojego doświadczenia, a także z doświadczeń kolegów ze Skandynawii wynika, że najlepsze efekty daje równoczesna nauka muzyki klasycznej i ludowej. Nie jedno najpierw, a drugie potem, ale właśnie jednocześnie - podkreślał Krzysztof Trebunia-Tutka.
Trebunia-Tutka opracował podręcznik, który jest pomocą dla uczniów nie znających nut. Dzięki zapisowi palcowemu uczniowie mogą samodzielnie pracować w domu i osiągać dobre efekty.
- Poznanie nut jest trudne, ale na pewnym etapie bardzo pożądane - zaznacza Trebunia-Tutka.
Audycję prowadziła Maria Baliszewska.
Zapraszamy do wysłuchania utworu na fidelę płocką w wykonaniu dr Marii Pomianowskiej:
Aby posłuchać rozmów z gośćmi, wystarczy kliknąć odpowiednią ikonę dźwięku w ramce "Posłuchaj" po prawej stronie.