Magazyn Piosenki Ciekawej: Orchid
Ostatnia aktualizacja:
06.05.2009 10:00
Swego czasu Orchid reklamował się przekornie jako polska odpowiedź na Abbę. Szczęśliwie zespół, w którym ostatnio proporcja płciowa wynosi 3:2 dla dziewczyn już na pierwszej płycie potrafił podnieść swój własny stylowy maszt.
"Magazyn Piosenki Ciekawej" to miejsce, w którym raz w tygodniu
prezentujemy wyszperane w internecie utwory polskich twórców,
wyróżniające się zarówno muzyką, jak i tekstem, a których próżno szukać
w radiowych rozgłośniach. Każda z piosenek jest opatrzona komentarzem
autorskim oraz ilustracją.
Swego czasu Orchid reklamował się przekornie jako polska odpowiedź na Abbę. Szczęśliwie zespół, w którym ostatnio proporcja płciowa wynosi 3:2 dla dziewczyn już na pierwszej płycie potrafił podnieść swój własny stylowy maszt.
Orchid uformował się w 2005 roku w Poznaniu z inicjatywy Izabeli Rekowskiej, która wkrótce przeniosła się do Londynu by tworzyć tam jako Ladybug. Nową liderką została studiująca w "mieście doznań" białostoczanka Natalia Fiedorczuk. Pierwszy zamęt wokół grupy uczyniła 6 utworowa epka "Takk!_soundsampler" z której piosenka "Moreless" zajęła 19 miejsce na liście najlepszych piosenek roku 2007 według opiniotwórczego portalu muzycznego Screenagers.
W kwietniu 2009 roku po blisko dwuletnich perypetiach wydawniczych ukazała się debiutancka płyta
"Driving with the hand break on", która przyniosła 12 przebojowych piosenek brzmieniowo rozpiętych między melodyjnością Roxette, przestrzennością Big Day a chłodem The Smiths. Orchid zaprezentował się na niej jako jeden z najciekawszych polskich zespołów piszących w języku Szekspira dorzucając swoje trzy grosze do niekończącego się tematu miłosnych zawodów. Pochodząca z płyty piosenka "Babe babe" dobrze oddaje sposób tej sympatycznej grupy na podbicie serc publiczności: po prostu trzeba ją zastrzelić serią refrenów.
player
{script} var so = new SWFObject('/_swf/jwplayer.swf','mpl','470','20','9'); so.addParam('allowscriptaccess','always'); so.addParam('allowfullscreen','true'); so.addParam('flashvars','&duration=33&file=https:\/\/www.polskieradio.pl/_files/20090407113649/2009050512284599.mp3&backcolor=000000&frontcolor=EEEEEE'); so.write('soundplayer'); {/script}
"Kiedyś zagraliśmy ją w Berlinie, w parku kanclerz Merkel na pewnej koncertowo- młodzieżowej gali w euromłodzieżowym towarzystwie. Towarzyszył nam kościelny chór 5 Murzynów, którzy czuli prawdziwego blusa, i to- wokalnie, pomimo, iż zapomniałam tradycyjnie dwóch pierwszych wersów pierwszej zwrotki- było to najlepsze wykonanie wokalne tego numeru. Hula gdzieś po youtubie.
Jest to ulubiona piosenka psa labradora mojego kolegi. Świadczyć to może o tym, że jest rasowa jak on, pies przewodnik, chociaż niekoniecznie. Na potrzeby tej piosenki organizujemy ustawicznie castingi do kobiecych chórków. Tę piosenkę lubią nawet zbuntowane nastolatki, bo występuje w niej słowo "piekło". I to dokładnie szesnaście razy." - Natalia Fiedorczuk