- Jak wiadomo polskie zespoły twierdzą, że języka polskiego do pisania tekstów nie można używać, połamany jakiś, nie rymuje się. Angielski co innego, krótkie słowa, wszystko się tam rymuje, pięknie współgra z muzyką. A przecież język polski wbrew pozorom jest bardzo muzyczny, idealnie nadaje się do rock’n’rolla, w każdej odmianie, jest twardy, szeleści, szarpie aparatem mowy, a jeśli trzeba płynie gładko i powoli, łatwo wpadając w ucho – przekonywał w swojej trójkowej audycji "Strefa rock’n’rolla wolna od angola" Michał Owczarek.
W specjalnym wydaniu programu, z okazji Święta Niepodległości zatytułowanym "Polska chata - centrum świata", autor zaprezentował zagranicznych wykonawców, którzy śpiewają po polsku, o Polsce, lub sięgają po piosenki polskich artystów.
W audycji zabrzmiała m.in. ukraińska Perkałaba, która wykonała wariację na temat pieśni z filmu "Czterej pancerni i pies".
Z językiem polskim na wydanej w 2009 roku epce "Thunder in the sky" zmierzyła się legenda amerykańskiego metalu, grupa Manowar.
Po uwtór polskiego zespołu Farben Lehre sięgnął słowacki zespół Smola a Hrušky.
Kompozycję "Nasza klasa" z repertuaru Jacka Kaczmarskiego wykonał izraelski pieśniarz Noam Rotem.
Polskę w sercu nosi chorwacka grupa Azra, która śpiewała o strajkach w gdańskiej stoczni w sierpniu 1980.