X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Jimi Tenor & Kabu Kabu - "4th Dimension"

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2009 09:53
Jimi Tenor nie wchodzi dwa razy do tej samej rzeki. Jego nowy album ponownie nagrany z zespołem Kabu Kabu nie jest powtórką z rozrywki, a bogatą kontynuacją i rozwinięciem zainicjowanej dwa lata temu przygody.

"4th Dimension" jest znacznie bardziej różnorodny od roztańczonego, skocznego "Joystone". Mimo poruszania się wciąż w obrębie stylistyki afro beatu, ukazuje cały wachlarz jego odcieni. Tenor nie boi się zestawić czystego radosnego funku z lat 70. z pełnymi niepokoju gitarami i rozdartym tonem saksofonu. Piosenki i krzykliwe, chóralne wokale tak charakterystyczne dla stylu Fina podrywają na równe nogi, namawiając do tańca, a zaraz po nich dostajemy psychodeliczną rockową improwizację. To jakby postawić w jednym rzędzie zespoły tak odległe estetycznie jak Cymande, Average White Band i Tuatara (eksperymentalny projekt gitarzysty REM - Petera Bucka). Wydaje się kuriozalne, ale w tym przypadku Finowi należy się ocena celująca - nie tyle za odważny pomysł, co za realizację.  Oprócz żonglowania gatunkami i klimatami Tenor i Kabu Kabu konfrontują skrajnie różne światy - rdzenne bębny afrykańskie stanowią tło dla syntezatorowych futurystycznych improwizacji.

Jednak najważniejszy wyróżnik "4th Dimension" to stricte jazzowy charakter, przy jednoczesnym zachowaniu przystępności, a momentami nawet przebojowości. Album ten bije na głowę swojego poprzednika pod względem soczystości, naturalności, operowania przestrzenią, rozkładania emocji i budowania napięcia. Używając przenośni - "Joystone" była odzwierciedleniem dziecięcej beztroskiej zabawy, a "4th Dimension" może być obrazem życia dorosłego człowieka - z przeplatającymi się momentami szczęścia i smutku. Może nie jest tak lekka i porywająca, za to znacznie ciekawsza. Dowodem na tę tezę jest utwór "Higher Sty" - kondensacja gitar, dęciaków i powalających syntezatorów. Absolutna kwintesencja.

Mimo wszystko "4th Dimension" pod żadnym względem nie zaskakuje. Tenor i Kabu Kabu prochu nie wymyślili, to wszystko w muzyce już było. Nie świadczy to jednak o wtórności płyty. Ta muzyka nie tylko imponuje finezją i polotem, ale przede wszystkim ma jaja.

Tymoteusz Kubik
Zobacz więcej na temat: Jazz