X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Duch starych taśm na nowej płycie Wojtka Mazolewskiego

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2011 11:21
Wojtek Mazolewski postanowił być jak Radiohead! Nowa płyta jego kwintetu wyszła w formie plików mp3 do kupienia przez internet. Więcej o nowej płycie i korzeniach muzyka – w dwóch wywiadach z Piotrem Stelmachem.
Audio
/

- Wszystkie momenty w życiu po coś się wydarzają, wszystkie lekcje uzupełniają to, kim jesteśmy – taką tezą podzielił się ze słuchaczami Wojtek Mazolewski w piątkowej "Offensywie". Muzyk promuje właśnie nową płytę swojego Quintetu. Jej tytuł to "Smells Like Tape Spirit". Płyta została nagrana na starych taśmach szpulowych, w sposób w jaki w latach 50-tych i 60-tych poprzedniego stulecia rejestrowano sesje Johna Coltrane'a, Milesa Davisa, Charlesa Mingusa czy Beatlesów. Nagrań dokonano w specjalnie do tego przygotowanym, w pełni analogowym studiu w Radio Gdańsk (lokalnej jednostce Polskiego Radia). Zespół nagrywał w jednym pomieszczeniu, swoje naturalne brzmienie uzyskując bez poprawek i dodatkowej postprodukcji. Efekt? Płyta o audiofilskim charakterze.

W dwóch rozmowach z Piotrem Stelmachem – jednej wyemitowanej na antenie Trójki, druga nagrana specjalnie dla serwisu muzyka.polskieradio.pl – muzyk opowiadał m.in. o swoich utworach z nowej płyty, metodzie nagrań, przemianie wewnętrznej, jaka stała się wraz z narodzinami syna czy muzycznych początkach.

Oto fragmenty rozmowy z Wojciechem Mazolewskim:

Wyrosłeś z gdańskiej sceny alternatywnej. Ścierałeś się z takimi ludźmi jak Tymon, Mikołaj Trzaska, Leszek Możdżer.  Ile miałeś wtedy lat?

Nie pamiętam, Jestem w ogóle słaby w liczbach. Mam problem, żeby czasowo umieszczać rzeczy. Na siłę sprawdziłem, bo sobie wpisałem w google, kiedy byliśmy na trasie w Ameryce południowej z Pink Freud.

Pamiętam np. to, że muzyki zacząłem słuchać gdzieś w wieku 3 lat. Wtedy skojarzyłem i zapamiętałem utwór Uriah Heep. Zawsze, kiedy słyszałem tę piosenkę biegłem do radia. Potem fascynacją była grupa TSA. Chłopakom z TSA zawdzięczam miłość do białych trampek.

Zacząłem kochać muzykę przez brata. Jako młody człowiek zacząłem słuchać bardzo poważnych rzeczy – Doorsów, Dżemu. W latach 80. byłem na koncercie Dżemu z Ryśkiem Riedlem. Wszyscy traktowali go jak boga, a ja widziałem, jak on się męczy i moją jedyną myślą było "niech ktoś mu pomoże".

Gdyby Jacek Olter (wybitny perkusista jazzowy, popełnił samobójstwo - przyp. red.) żył, gralibyście nadal razem?

Pewnie. Graliśmy nawet razem w zespole Inżynier Kaktus. Smutne jest to, że jeszcze jeden mój kolega z Inżyniera Kaktura odszedł w bardzo podobny sposób - Tomek "Święty" Hesse, bardzo dobry basista.

Parę dni temu spotkaliśmy się razem w studio, stara gwardia – Tymon, Trzaska, Możdzer, Pawlak, Walicki, stary skład Pink Freuda. Nagrywaliśmy razem krótki utwór Ola Walickiego, do którego teledysk zrobił Maciej Szupica, to za tydzień ma być w necie. To będzie taka prezentacja sceny jassowej. Tymon powiedział, że fajnie że możemy coś razem zagrać, a nie jak to się zdarza ostatnio – na pogrzebach. W tym tygodniu pożegnaliśmy też Andrzeja Przybielskiego, naszego przyjaciela, legendarnego trębacza jazzowego. 

Jesteś znany z tego, że oryginalnie tytułujesz swoje instrumentalne kompozycje. Wierzysz w to, że przez muzykę instrumentalną, jazzową, można przekazać jakąś opowieść? 

Kiedy zaczynałem przygodę z muzyką improwizowaną, na początku szkoły średniej, z moim przyjacielem Jankiem Firynem, odchodziliśmy od grania punk rocka, w którym jeszcze grałem na gitarze i tarzałem się na scenie. Umówiliśmy że będziemy grać muzykę improwizowaną, szeroko pojęty yass. Zrezygnowałem z grania na gitarze, przesiadłem się na gitarę basową. W ogóle nie wiedzieliśmy, jak robić jazz i muzykę improwizowaną. My po prostu słuchaliśmy nagrań Alberta Aylera, Coltrane’a i innych mocnych rzeczy, bo niejako przesiadaliśmy się z punk rocka. Przyjaźniliśmy się też z Tymonem i łapaliśmy inspiracje od mojego brata, Mazzolla.

W końcu sami znaleźliśmy sobie rozwiązanie. Siadaliśmy i... opowiadaliśmy sobie historie. Lubiliśmy siadać ze sobą, całymi nocami, polemizowaliśmy ze sobą na jakiś temat. Właściwie uprawialiśmy takie rpg – tyle że nie graliśmy w Warhammer czy D&D, tylko sami takie gry tworzyliśmy. Zasiadaliśmy ze sobą i dyskutowaliśmy o tym, co chcielibyśmy opowiedzieć i najpierw tworzyliśmy pewien scenariusz takiego jakby teledysku, opowieści, pewnej historii. I dopiero później zasiadaliśmy przy instrumentach i zaczynaliśmy do każdego elementu tworzyć odpowiedni motyw. A kolejnym etapem była próba połączenia tego w całość. Pierwsze koncerty i utwory mojej ówczesnej grupy Paralaksa – tak się wtedy nazywaliśmy – to były takie właśnie formy.  

(kow)

Aby odsłuchać zapisów obu rozmów z Wojciechem Mazolewskim, wystarczy kliknąć w odpowiednie ikony dźwięku, znajdujące się po prawej stronie, znajdujące się ramce „Posłuchaj”.

Czytaj także

Offensywa wyjątkowo na jazzowo

Ostatnia aktualizacja: 05.01.2011 08:00
Najbliższa audycja Piotra Stelmacha przeniesie nas w czasy polskiego jazzu lat 60., a wszystko za sprawą koncertu nowego projektu Wojtka Mazolewskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Historia Offensywy De Luxe - jest już część 4

Ostatnia aktualizacja: 25.02.2011 16:00
- Za nami pięć lat działalności Offensywy… Anna Gacek i Piotr Stelmach podsumowują ten czas.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ekskluzywna premiera płyty Mazolewskiego W Offensywie

Ostatnia aktualizacja: 18.02.2011 17:46
Wojciech Mazolewski swoim najnowszym krążkiem idzie w ślady Radiohead i... nawiązuje do Nirvany.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wojtek Mazolewski Quintet - Newcomer (Sunny Take)

Ostatnia aktualizacja: 23.02.2011 06:00
Utwór pochodzi z albumu "Smells Like Tape Spirit", który ukazał się 18 lutego 2011 roku.
rozwiń zwiń