Już 14 maja, po 2,5-letniej przerwie fani muzyki drum'n'bass będą mieli okazję ponownie zaszaleć na imprezie Bass Theory. Podobnie jak wcześniej, za projekt odpowiadają głównie CLS&Wax (Hospital, Neverafter) i K-size.
– Początek Bass Theory, to stricte imprezy z warszawskiego klubu On-Off. Ja akurat trafiłem do On-Off-u, jako menager artystyczny, miałem pewną wizję klubu. Nie byłem specjalnym fanem drum'n'bass, natomiast widziałem potrzebę, żeby taki cykl powstał – opowiada Paweł Strzelecki Mental Group.
Przygotowania do wznowienia cyklu ruszyły pełną parą.
– Jesteśmy przygnieceni odpowiedzialnością za tą pierwszą imprezę.
Oczekiwania są bardzo duże. Chociażby wczoraj mieliśmy bardzo długie spotkanie, jeżeli chodzi o nagłośnienie – mówi Maciej Pietras.
Możemy już zdradzić, że warszawska impreza będzie miała system nagłośniania "oparty na kwadro", czyli fani z czterech stron będą otoczeni głośnikami.
– Plan jest dość prosty. Po pierwsze chcemy wyjść poza Warszawę – dodaje Maciek.
W przyszłości Bass Theory prawdopodobnie zagości w Krakowie i Wrocławiu. I raczej będzie to w industrialnych klimatach starych fabryk.
Jeśli chcecie wiedzieć, kto zagra w warszawskim klubie 1500m2, słuchajcie fragmentu audycji "Pod Lupą". Dźwięk znajdziecie w ramce z prawej strony.
KaW