Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Gabriela Skonieczna 24.06.2011

Pomoc dla Grecji to spokój na rynkach finansowych

Paweł Zalewski, który był gościem Sygnałów Dnia w Jedynce, powiedział, że Unia przekazała dobry sygnał, że Grecja nie będzie pozostawiona sama sobie
Paweł ZalewskiPaweł ZalewskiPolskie Radio/Wojciech Kusiński

Eurodeputowany PO Paweł Zalewski liczy na uspokojenie sytuacji na rynkach finansowych po wczorajszych decyzjach szczytu Unii Europejskiej w sprawie Grecji. Wczoraj w Brukseli postanowiono, że Unia przekaże Grecji pomoc finansową, by zapewnić stabilność strefy euro.

Unijny kij i marchewka

Gość Sygnałów Dnia, powiedział, że Unia przekazała dobry sygnał, że Grecja nie będzie pozostawiona sama sobie. Jego zdaniem, taka decyzja jest dobra także dla Polski, której gospodarka cierpi z powodu niekorzystnego kursu walut - głównie franka szwajcarskiego. Jak podkreślił na uspokojenie rynków ma wpłynąć także zaostrzenie sankcji finansowych za przekraczanie deficytów przez poszczególne unijne kraje. Wysokie kary finansowe będą wprowadzane automatycznie, do tej pory istniały bardzo długie procedury odwoławcze, co przyczyniało się do nieskuteczności unijnych sankcji.

Gość Sygnałów wyraził nadzieję, że w ciągu 2-3 tygodni zapisy w sprawie Grecji zostaną wspólnie wynegocjowane przez Radę Europejską i Parlament Europejski. Jak podkreślił, to dobrze, że wstępne decyzje udało się podjąć jeszcze przed objęciem przez Polskę prezydencji w Unii Europejskiej. W opinii Zalewskiego, duża w tym zasługa polskiego ministra finansów, który namawiał, by w tej sprawie przyjęto szybko stosowne rozwiązania.

Co z Schengen?

Gość Sygnałów wyraził nadzieję, że Unia nie podejmie decyzji o ograniczeniu strefy Schengen. Jak podkreślił, w tej sprawie naciskają głównie duże kraje Unii - Francja i Włochy, których problem nielegalnych imigrantów z Afryki Północnej dotyczy najbardziej. Zdaniem europosła w bieżącym roku oba kraje nadużywają zaistniałej sytuacji, przecież problem z imigrantami istnieje od dawna. Paweł Zalewski mówił, że zasadnicze wartości Unii nie mogą stać się zakładnikiem stanowiska dwóch krajów.

W jego oceni ważne jest by procedura przywracania kontroli na granicach nie była w gestii poszczególnych krajów a instytucji Unii Europejskiej. Dzięki temu mechanizm ten byłby poddany kontroli i niezależny od sytuacji wewnętrznej w poszczególnych krajach.

Paweł Zalewski odniósł się także do decyzji Baracka Obamy w sprawie pobytu wojsk amerykańskich w Afganistanie i polskich reakcji na jej ogłoszenie.

gs