Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 27.01.2015

Obchody w Auschwitz. "Tej zbrodni nie można zapomnieć"

100 byłych więźniów niemieckich obozów wspólnie z prezydentem Bronisławem Komorowskim złożyli wieniec z biało-czerwonych goździków pod Ścianą Straceń w byłym Auschwitz I. Był to pierwszy akcent obchodów 70. rocznicy wyzwolenia obozu, która przypada 27 stycznia.
Michał Habas, były więzień KL Auschwitz podczas obchodów 70. rocznicy wyzwolenia obozu w OświęcimiuMichał Habas, były więzień KL Auschwitz podczas obchodów 70. rocznicy wyzwolenia obozu w OświęcimiuPAP/Andrzej Grygiel
Galeria Posłuchaj
  • Rozpoczynają się uroczystości rocznicy wyzwolenia obozu (IAR)
  • W Oświęcimiu rozpoczęły się uroczystości 70-tej rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz - Birkenau. Relacja Pawła Pawlicy (IAR)
Czytaj także

Wszyscy weszli na teren byłego obozu przez bramę główną z napisem "Arbeit macht frei". Szli w ciszy i skupieniu. Wielu byłych więźniów z Polski miało charakterystyczne chusty w biało-niebieskie pasy, przypominające obozowe pasiaki.
- Jestem tu, by przekazać dowody o tym, co tu się wydarzyło, aby nikt tego nie fałszował. Staramy się przypomnieć, jak było naprawdę. Jestem szczęśliwa, bo mam 92 lata i żyję, choć w obozie Auschwitz spędziłam trzy i pół roku. Mogłabym wiele opowiadać, ale jestem za bardzo wzruszona - powiedziała Sabina Nawara.

Ściana Straceń zwana też Czarną Ścianą lub Ścianą Śmierci stała na dziedzińcu Bloku 11. Od jesieni 1941 roku esesmani przez dwa lata wykonywali przed nią egzekucje. Rozstrzelano wiele tysięcy osób, głównie Polaków. Ściana została zdemontowana przez Niemców w lutym 1944 roku. Obecnie stoi tam jej replika.

Płakałem, bo rozdzielono mnie z matką

Były więzień Eugeniusz Dąbrowski trafił do obozu z Warszawy. - Pamiętam, że stałem przed barakiem. Płakałem, bo rozdzielono mnie z matką. Nagle widzę biegnącego człowieka. Dobiegł do obozowych drutów, którymi płynął prąd, i rzucił się na nie. Upadł. Niektórzy odchodzili tu od zmysłów i tak kończyli swe życie. Tak tu było - wspominał po uroczystości złożenia kwiatów.

- Możemy opowiadać, ale to i tak chyba jest nie do zrozumienia. Dla mnie najgorszy był i będzie widok żydowskich dzieci idących do gazu. Wszystkie inne przeżycia są nic nie warte w porównaniu z tym - wspominał Jacek Zieliniewicz.

"Byłem kilka razy na granicy życia i śmierci"

- Byłem kilka razy na granicy życia i śmierci - wspomina Józef Paczyński. Do Auschwitz przewieziono go pierwszym transportem. Za drutami obozowymi przeżył pięć lat i dwa miesiące. Gdy zachorował na tyfus i trafił do obozowego szpitala, cudem uniknął śmierci. - Wszystkich przyjętych do szpitala, ustawiono nago na długim korytarzu, czekaliśmy na przyjście oficera SS tak zwanego "lekarza obozowego". Na podstawie wyglądu zewnętrznego wskazywał poszczególne osoby, które albo trafiały do łóżka, albo na śmiercionośny zastrzyk lub do komory gazowej, ja wtedy zemdlałem, a koledzy porwali mnie zanim przyszedł ten oficer SS - mówi.

Niemcy zamordowali w Auschwitz ponad milion osób, głównie Żydów, a także Polaków, Romów i radzieckich jeńców wojennych. Gdy 27 stycznia 1945 roku żołnierze Armii Czerwonej otworzyli bramy obozu zastali tam ponad 7 tysięcy więźniów będących na skraju wyczerpania.

(źródło: TVN24/x-news)

Większość byłych więźniów, którzy pojawią się na uroczystościach to Polacy i Izraelczycy. Wśród nich będzie też wielu Żydów polskiego pochodzenia. Jeden z nich, Dawid Wiśnia urodził się w Sochaczewie, do obozu trafił jako nastolatek. Po wojnie wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Dzisiaj Dawid Wiśnia ma 89 lat. Jak mówi, źródłem zła, które wydarzyło się w czasie wojny, była propaganda Hitlera w Niemczech. - Jak można ogłupić tak wyedukowany naród jak Niemcy, by doprowadzić do takiego horroru jak tutaj w Auschwitz? Ale czy to oznacza, że obwiniamy cały naród? Oczywiście, że nie. Nawet wśród SS byli uczciwi ludzie. Oni zaciągnęli się do obozu, bo chcieli uniknąć zsyłki na front rosyjski - podkreśla.

(źródło: TVN24/x-news)

Światowi przywódcy na obchodach

Gospodarzem uroczystości przypadających w 70. rocznicę wyzwolenia Auschwitz jest prezydent Bronisław Komorowski. Swój udział w uroczystościach zapowiedzieli także prezydenci Francji Francois Hollande, Niemiec Joachim Gauck i Ukrainy Petro Poroszenko. Izrael będzie reprezentował minister infrastruktury Silvan Szalom, a delegacji Stanów Zjednoczonych przewodniczyć będzie sekretarz skarbu Jack Lew. Do Polski nie wybiera się prezydent Rosji Władimir Putin. Rosję będzie reprezentować szef administracji prezydenta Siergiej Iwanow.
Na obchodach pojawią się też koronowane głowy. - Z Holandii obecność potwierdzili król, królowa oraz premier, a z Norwegii książę oraz premier. Taka lista znamienitych gości oczywiście podnosi rangę obchodów, ale pamiętajmy, że najważniejszymi gośćmi będą ci, którzy przeżyli Auschwitz czyli byli więźniowie - mówi rzecznik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Bartosz Bartyzel.

70. rocznica wyzwolenia Auschwitz-Birkenau - zobacz serwis specjalny >>>

(źródło: TVP/x-news)

II wojna światowa - zobacz serwis specjalny >>>

Wśród gości będzie amerykański reżyser Steven Spielberg, autor "Listy Schindlera", filmu opowiadającego historię niemieckiego oficera, który uratował ponad tysiąc Żydów. W przeddzień obchodów w Auschwitz artysta spotkał się w Krakowie z Żydami, ocalałymi z nazistowskiego pogromu. - Ocaleli z Holokaustu uczą nas jak walczyć z nietolerancją i nienawiścią na świecie - mówił reżyser.

Ewa Ratz-Lavi, najmłodsza uratowana z listy Schindlera (źródło: TVN24/x-news)

Steven Spielberg podkreślił, że zarówno Żydzi jak i inne grupy na świecie muszą obecnie mierzyć się z antysemityzmem, radykalnym ekstremizmem i fanatykami religijnymi. Dlatego jak podkreślał, wtorkowe uroczystości w byłym obozie Auschwitz-Birkenau powinny stać się zbiorowym sumieniem dla przyszłych pokoleń. - Najskuteczniejszy sposób walki z nietolerancją i uczczenia tych, którzy ocaleli i odeszli, to wzajemne wezwanie do tego, co zrobili ocaleli - pamiętać i nigdy nie zapomnieć. Chodzi o zachowywanie takich miejsc jak Auschwitz, aby ludzie już na zawsze mogli zobaczyć na własne oczy, jak ideologie nienawiści mogą stać się osią mordu - podkreślił Spielberg.

W uroczystościach rocznicowych w byłym obozie Auschwitz-Birkenau weźmie udział około 300 byłych więźniów. Trzech z nich zabierze głos w czasie ceremonii.

Obóz śmierci. Obóz zagłady

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. Obóz wyzwolili 27 stycznia 1945 r. żołnierze Armii Czerwonej.

IAR/PAP/asop