Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Bartłomiej Makowski 21.06.2021

Tomografia komputerowa pomogła odkryć tajemnicę narzędzia sprzed 27 tys. lat

Fragment poroża jelenia odkryty w jaskini Biśnik najpewniej służył 27 tys. lat temu jako tłuczek do obróbki krzemienia. Tomografia komputerowa pozwoliła naukowcom na analizę zniszczeń wynikających z użytkowania przedmiotu, a na podstawie skaningu laserowego odtworzono jego pierwotny kształt.

Badania unikatowego artefaktu wykonanego z poroża jelenia prowadzi dr Justyna Orłowska wraz z zespołem z Katedry Prahistorii w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Do zbadania narzędzia posłużył tomograf komputerowy z Wydziału Inżynierii Lądowej i Gospodarki Zasobami Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Przedmiot badań został odkryty w jaskini Biśnik w powiacie zawierciańskim (woj. śląskie). Narzędzie pochodzi z okresu górnego paleolitu i zostało wykonane ok. 27 tys. lat temu. Na powierzchni zachowały się ślady związane zarówno z jego kształtowaniem, jak i użytkowaniem - najpewniej w charakterze tłuczka do obróbki surowca krzemiennego. Znalezisko stanowi jeden z najstarszych przykładów tego typu przedmiotów odkrytych na ziemiach polskich.

Jak informuje rzecznik AGH Anna Żmuda Muszyńska, celem badań na tomografie rentgenowskim była identyfikacja potencjalnych zniszczeń w strukturze przedmiotu, wynikających z jego użytkowania. Na podstawie skaningu laserowego udało się odtworzyć geometrię fragmentu poroża przed działalnością człowieka i porównać ją z obecną.

Analiza ujawniła stopień erozji powierzchni zewnętrznej wytworu i jego wnętrza. W ocenie dr Justyny Orłowskiej z UMK badania były użyteczne i niezbędne, ponieważ zabytek pokrywa gruba warstwa substancji konserwującej, która uniemożliwia dokładną analizę wszystkich zniszczeń na pracującej części narzędzia.

- Zastosowanie mikrotomografii umożliwiło nam zobrazowanie przekrojów poszczególnych śladów pouderzeniowych. Dzięki temu było możliwe uzyskanie pełnej ich charakterystyki, a także poznanie głębokości oraz kształtu. Jest to niezwykle istotne z punktu widzenia badań traseologicznych – stwierdza toruńska archeolog.

Kolejnym krokiem współpracy UMK z AGH będzie porównanie zniszczeń zaobserwowanych na artefakcie z Jaskini Biśnik ze zniszczeniami na tłuczkach wykorzystywanych podczas eksperymentalnej obróbki surowca krzemiennego.

Prace prowadzone przez dr inż. Daniela Wałacha oraz inż. Grzegorza Kaczmarczyka przy użyciu tomografu rentgenowskiego w AGH dowiodły m.in., że badane poroże było użytkowane przez człowieka i faktycznie pełniło rolę narzędzia.

- Wykorzystanie tomografii jest niezwykle ważne ze względu na unikatowość i wartość zabytków archeologicznych oraz fakt, że często nie jest możliwa ingerencja w ich strukturę. Ta metoda natomiast umożliwia zajrzenie "do środka" zabytków bez ich niszczenia – podsumowuje dr Orłowska.

PAP/bm