Zobacz serwis specjalny portalu Polskiego Radia: KATYŃ >>>
Ujawnienie przez rosyjska gazetę treści wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, w sprawie „Skarg Katyńskich” przeciwko Rosji komentowane jest jako w pełni niezgodne z obowiązującym zasadami. Wyrok oficjalnie zostanie ogłoszony w poniedziałek.
Przedstawiciele Trybunału Praw Człowieka oczywiście nie chcą komentować doniesień rosyjskiej prasy. Nie zaprzeczają, ani nie potwierdzają informacji podanych przez gazetę.
Dyrektor serwisu Trybunału Roderick Liddell powiedział Polskiemu Radiu, że zaistniała sytuacja jest karygodna i nie do zaakceptowania, jak w każdym przypadku ujawnienia tajnych dokumentów. Dodał, że administracja Trybunału przeprowadzi dochodzenie w sprawie przecieku. Nie jest to pierwszy przypadek. W podobny sposób ujawniono wyroki w sprawie Turcji i Szwajcarii. Ponieważ w Trybunale pracuje kilkudziesięciu rosyjskich prawników, ustalenie winnych będzie bardzo trudne.
Zdaniem ekspertów, którzy prosili o zachowanie anonimowości, doniesienia rosyjskiej prasy mogą być prawdziwe. Jest prawdopodobne, że Trybunał nie obciążył Rosji stalinowskimi zbrodniami, natomiast zarzucił jej nieludzkie traktowanie rodzin katyńskich i brak współpracy z Trybunałem. Wszystko wskazuje, że sprawa skierowana zostanie do Wielkiej Izby Trybunału, w której zasiada 17 sędziów.
Wiceminister spraw zagranicznych Maciej Szpunar mówił wcześniej Polskiemu Radiu, że jeżeli informacje przekazane przez rosyjskie media są prawdziwe, to "wbrew pozorom" oznacza, że wyrok jest korzystny dla Polski. - On stwierdza naruszenie konwencji przez władze rosyjskie w odniesieniu do postępowania wobec rodzin katyńskich. Trybunał może oceniać tylko to, co się działo po przystąpieniu Rosji do Rady Europy. Natomiast to, co się działo 72 lata temu nie jest przedmiotem tego postępowania - powiedział Szpunar.
IAR, agkm
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>