We wtorek przyjechali do Polski przedstawiciele ukraińskiego komitetu na rzecz porozumienia między narodami. Będą rozmawiać z polskimi władzami na temat wydarzeń na Wołyniu sprzed 70 lat.
- Główna idea tych rozmów, to uniemożliwienie przekonwertowania pamięci w narzędzie, które niszczy porozumienie - powiedział w Sygnałach dnia Markijan Malskyj.
Jego zdaniem nadal po obu stronach nadal są skrajne siły, które wykorzystują tragedię Wołynia do swoich celów politycznych. Ma jednak nadzieję, że tym razem dojdzie wspólnej deklaracji ws. Wołynia. Liczy też na wspólne przesłanie kościołów.
Ambasador Malskyj przyznał, że ukraińska delegacja nie ma rangi rządowej. Natomiast wysoki autorytet jej członków ( jest wśród nich m.in. pierwszy prezydent Ukrainy Leonid Krawczuk) świadczy o tym, że reprezentują naród ukraiński, a co za tym idzie również i rząd.
Jego zdaniem krwawe i tragiczne wydarzenia sprzed 70 lat nie powinny przeszkodzić w tworzeniu wspólnego tandemu na terenach Europy Środkowo-Wschodniej. - Celem Ukrainy jest powrót do Europy. Na tej drodze najważniejszym partnerem jest Polska. Trudno sobie wyobrazić, że sukces Ukrainy po drodze do Europy może odbyć się bez udziału Polski - powiedział ambasador Malskyj.
Z ambasadorem Ukrainy w Polsce Markijanem Malskyjem rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.
tj
>>>Tekst całej rozmowy