Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 28.08.2013

Proces gen. Ciastonia bez prokuratora z IPN

Sąd umorzył sprawę byłego szefa SB. Generał Władysław Ciastoń oskarżony był o stosowanie represji politycznych wobec 300 działaczy opozycji podczas stanu wojennego - pisze "Nasz Dziennik".
Adam Słomka (P) oraz były internowany Zygmunt Miernik (2P) na sali Sądu Rejonowego w Warszawie.Adam Słomka (P) oraz były internowany Zygmunt Miernik (2P) na sali Sądu Rejonowego w Warszawie.PAP/Jacek Turczyk

Jak czytamy w gazecie, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał, że czyny zarzucane Władysławowi Ciastoniowi oraz urzędnikowi MSW generałowi Józefowi Sasinowi - przedawniły się. Nie miało znaczenia, że przez oskarżyciela zostały zakwalifikowane jako zbrodnia komunistyczna i zbrodnia przeciwko ludzkości.
Wolna Europa: serwis portalu PolskieRadio.pl >>>

Proces odbył się bez prokuratora IPN. Maciej Schulz z gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej powiedział "Naszemu Dziennikowi", że nie wie dlaczego sąd nie poinformował IPN-u o wtorkowym posiedzeniu. Dodał, że wystąpiono o wyjaśnienia.

Podczas ogłaszania decyzji o umorzeniu sprawy gen. Władysława Ciastonia rozległy się okrzyki "Białoruś, Białoruś", w stronę sędziów posypały się monety.

Jeden z opozycjonistów, który dochodzi swoich praw w tym postępowaniu, zapowiedział odwołanie.

Śledczy IPN ustalili, że generał Władysław Ciastoń i były dyrektor MSW Józef Sasin powoływali do wojska działaczy ”Solidarności” z Pomorza, podczas stanu wojennego. Instytut Pamięci Narodowej ocenia, że była to represja bardziej dotkliwa niż internowanie. Na przełomie 1982-83 opozycjoniści spędzili trzy zimowe miesiące na poligonie w Chełmnie. Spali w namiotach; dostali stare buty i mundury; zlecano im też różne - najczęściej nieprzydatne - zadania, jak np. kopanie rowów. Według IPN warunki były tam surowsze od tych, w jakich trzymano internowanych.

IAR, to