Marcin Wroński: zmarnowaliśmy osiem pomysłów na powieści

Okładka książki "Gliny z innej gliny"

Na pożegnanie w tomie "Gliny z innej gliny" zbiera opowiadania, których bohaterem jest niepokorny komisarz, a akcja dzieje się w Lublinie od lat 20. do 80. XX wieku. To wyborna lektura dla miłośników serii z Maciejewskim oraz wielbicieli opowiadań kryminalnych, pełna niespodzianek i ozdobiona utworami m.in. Ryszarda Ćwirleja i Andrzeja Pilipiuka.

– Mało kto z nas pisze opowiadania. Marek Krajewski powiedział kiedyś, że "szkoda pisać opowiadania, bo każdy pomysł można przekuć w powieść". Można powiedzieć, że zmarnowaliśmy aż osiem historii – mówi Marcin Wroński. 

Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji.

***

Tytuł audycji: Trójkowy chuligan literacki 
Prowadzi: Mateusz Matyszkowicz
Gość: Marcin Wroński (pisarz)
Data emisji: 20.10.2018
Godzina emisji: 14.46

kw/kd