Projekt reformy został zaprezentowany podczas odbywającego się w Krakowie dwudniowego Narodowego Kongresu Nauki. Zakłada on między innymi zmiany w sposobie zarządzania uczelniami, ich finansowania oraz zdobywania stopni naukowych.
Jarosław Gowin w audycji "Puls Trójki" zaznaczył, że zarówno resort nauki, jak i środowiska zaangażowane w konsultacje wokół reformy czeka jeszcze bardzo dużo pracy. – To, co dzisiaj zaprezentowałem, jest projektem. To nie jest Pismo Święte, gdzie nie można zmienić ani słowa. Będziemy jeszcze nad tym dyskutować – mówił wicepremier.
Projekt ustawy przewiduje wydłużenie studiów zaocznych, co szeroko komentowane jest w środowisku naukowym, jak i przez niektórych polityków. Jak zaznaczał Jarosław Gowin, jest to kwestia, która znacząco może podnieść jakość nauczania na uczelniach wyższych. – Jeżeli nam zależy na tym, żeby dyplomy polskich uczelni odzyskały prestiż, to moim zdaniem nie możemy udawać, że na studiach niestacjonarnych, podczas połowy godzin, można przekazać tyle samo wiedzy i umiejętności, co podczas studiów stacjonarnych – mówił polityk. – Nikt, nawet geniusz, nie jest w stanie przyswoić w takim trybie pełnej wiedzy – dodał.
Jarosław Gowin zaznaczył, że projekt ustawy wpłynie na większą samodecyzyjność uczelni. – Uczelnie będą miały zdecydowanie większą autonomię i dzisiaj wyraźnie wybrzmiewa to w wystąpieniach naukowców. Oni doceniają to, że nowa ustawa nie będzie szczegółową instrukcją obsługi – mówił Jarosław Gowin w radiowej Trójce, dodając, że może to wpłynąć na zróżnicowanie szkół wyższych w Polsce.
Zapytany o to, czy niepotrzebne kierunki mogłyby być zamykane decyzją ministra, szef resortu szkolnictwa wyższego powiedział, że jest to możliwe. – Uważam, że kiedy uczelnia tworzy na przykład kolejną pedagogikę, co jest niestety powszechne, to minister powinien móc wyrazić w takim przypadku sprzeciw. Dodam, że chciałbym, aby nauczyciele byli kształceni na najlepszych polskich uczelniach – zaznaczał Jarosław Gowin.
Wicepremier odniósł się też do kwestii stypendiów dla doktorantów. – Stypendia powinny przysługiwać wszystkim doktorantom. To powinno być 110 procent minimalnego wynagrodzenia, a 170 procent przez kolejne dwa lata – tłumaczył Jarosław Gowin. Na pytanie o koszty takiego wsparcia studentów studiów doktorskich wicepremier odpowiedział, że jest to około pół miliarda złotych. – Doktoranci to jest przyszła elita narodowa. Oni nie mogą głodować tak jak obecnie, to jest marnotrawienie mnóstwa talentów – mówił.
Zapraszamy do wysłuchania zapisu całej rozmowy z Jarosławem Gowinem.
***
Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadzi: Marcin Pośpiech
Gość: Jarosław Gowin (wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego)
Data emisji: 19.09.2017
Godzina emisji: 17.43
dad/mk