Müller o proteście medyków: za naszych rządów nakłady na służbę zdrowia wzrosły o ponad 50 proc.

Protest medyków. Niedzielski: chcieliśmy rozmawiać, ale moje zaproszenie nie spotkało się z zainteresowaniem

W sobotę odbył się ogólnopolski protest medyków. Bezpośrednio po zakończeniu manifestacji w pobliżu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie rozstawiono "Białe Miasteczko 2.0". Protestujący postulują m.in. szybszy i większy niż planowany wzrost nakładów na system opieki zdrowotnej (do 8 proc. PKB), zwiększenie wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia (do poziomów średnich w OECD i UE względem średniej krajowej) i zwiększenie liczby pracowników pracujących w systemie.

Piotr Müller przyznał, że "w miarę możliwości zwiększamy stopniowo wynagrodzenia zarówno w sferze medycznej, nauczycielskiej, jak i w sferze służb mundurowych". – Za rządów PO-PSL nakłady na służbę zdrowia wzrosły o 14 proc., a za naszych rządów – o ponad 50 proc. – zauważył.

Gość Polskiego Radia powiedział, że "postulaty zgłoszone przez część protestujących kosztowałyby w przyszłym roku dodatkowe 100 mld zł. Sam budżet na służbę zdrowia wynosi 120 mld. Do czasu doprecyzowania postulatów rozmowy nie wejdą na wyższy etap – przyznał.

Czytaj także:

• "System publiczny dryfował przez trzydzieści lat". Maria Libura o proteście medyków
• "Realizacja postulatów strajkujących kosztowałaby 100 mld złotych". Poseł PiS o proteście medyków

– Naszym celem jest wzrost wynagrodzeń, po to jest właśnie ustawa o wzroście nakładów na służbę zdrowia do 7 proc. PKB, po to jest Polski Ład ze zwiększeniem funduszu zdrowia poprzez sprawiedliwe składki zdrowotne. Tylko osoby ze złą wolą nie zauważają tych kroków – dodał.

***

Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Prowadził: Beata Michniewicz
Gość: Piotr Müller (rzecznik rządu)
Data emisji: 15.09.2021
Godzina emisji: 08.45

dn/kr