Jarosław Gowin w "Salonie politycznym Trójki" przyznał, że jest głęboko rozczarowany decyzją posła Gibały. - Zwłaszcza, że opuszcza nas nieomal w przededniu bitwy o dobre, wolnorynkowe reformy, za którymi rzekomo się opowiadał. To jest tchórzostwo - uznał Gowin w rozmowie z Beatą Michniewicz.
Politycy oceniają transfer Gibały. "Tusk na krawędzi" >>>
- Mimo, że jesteśmy blisko powiązani rodzinnie (panowie są kuzynami - red.), nie mamy od dawna wspólnych tematów - przyznał minister sprawiedliwości. - Nie to, że byliśmy skłóceni, ale już od dłuższego czasu wiedziałem, że rozmowy są bez sensu - mówił Gowin.
Łukasz Gibała tłumaczył swoją decyzję o odejściu tym, że PO odeszła od wolnorynkowych i obywatelskich postulatów. Były szef krakowskich struktur partii mówił, że chciał reformować PO, ale spotkał się "zimnym" przyjęciem.
Większość się kurczy. Gibała odchodzi z PO do Palikota >>>
Jarosław Gowin uważa, że Gibała powołując się na korzenie "oszukuje swoich wyborców", bo PO właśnie teraz do nich wraca.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, wit