Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Kamińska 04.07.2012

"Szprygin plecie od rzeczy, niech przeprosi”

Aleksander Szprygin powinien przeprosić za użycie słowa „katownie”. To słowo oznacza więzienia, w których gestapo katowało Polaków, żołnierzy Polski podziemnej – mówił w Trójce Krzysztof Kwiatkowski.
Szprygin plecie od rzeczy, niech przeprosifot. Polskie Radio

Były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski jest zbulwersowany wypowiedzią Aleksandra Szprygina. Szef związku rosyjskich kibiców powiedział, że Rosjanie zatrzymani podczas Euro 2012 przebywają w "polskich katowniach".

W jego ocenie powinna nastąpić reakcja na niskim stopniu dyplomatycznym, adekwatnym „do małej postaci pana Aleksandra Szprygina”. - Ze strony Szprygina powinno paść słowo przepraszam, tym bardziej że jego konferencja miała miejsce na terenie instytucji państwowej, siedziby agencji informacyjnej RIA Nowosti – powiedział.

Krzysztof Kwiatkowski powiedział również, że Aleksander Szprygin ma niską wiedzę prawną. - Szprygin plecie od rzeczy. W ciągu ostatnich kilku lat średnio w Polsce odbywa karę kilkudziesięciu Rosjan, są skazani albo tymczasowo aresztowani (…) Żaden z nich nie złożył wniosku o odbywanie kary w Rosji, bo standard polskich zakładów karnych mocno odbiega od standardów na terenie Rosji – powiedział. Dodał, że Szprygin powinin zapytać najpierw zainteresowanych Rosjan, czy chcą jechać do rosyjskiego więzienia.

Gość Trójki wyjaśniał, że Polskę wiąże z Rosją dwustronna umowa o przekazywaniu skazanych. By nastąpiło przekazanie, muszą być spełnione cztery warunki: musi zapaść wyrok, wyrok musi się uprawomocnić, kara musi być powyżej 6 miesięcy, sam skazany musi być zainteresowany. Jak dodał, po Euro siedmiu Rosjan jest obecnie w aresztach śledczych, z czego pięciu w aresztach tymczasowych. Dwaj pozostali są skazani na dwa i trzy miesiące pozbawienia wolności.

12 czerwca podczas marszu rosyjskich kibiców na Stadion Narodowy doszło do bójek, rzucano butelkami i kamieniami, odpalano petardy . Kilkanaście osób zostało poszkodowanych. Zatrzymano około 200 osób. Prokuratura skierowała do sądu 108 spraw w trybie przyspieszonym.

agkm