Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Gierczak 17.12.2012

"Globalna wojna z terroryzmem to mit"

– USA przypisały muzułmanom, i przede wszystkim Al-Kaidzie, winę za sprawstwo zamachu z 11 września. I wiedziały już o tym tego samego dnia, pomimo tego że Osamy bin Ladena nie skazał żaden sąd – mówi dr Jan Bury, arabista z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Nowy Jork, 14 września 2001 rokuNowy Jork, 14 września 2001 rokuSlagheap/Flickr, lic. CC

Dr Jan Bury z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego podkreśla, że świat Zachodu, a głównie USA, po zakończeniu II wojny światowej kontrolował to, co działo się w świecie arabskim. – Głównym problemem jest to, że Zachód praktycznie nie zmieniał swojej polityki wobec regionu, czyli wobec Północnej Afryki, Bliskiego Wschodu i Azji Południowej, po zakończeniu zimnej wojny – uważa arabista.
Zdaniem gościa "Za, a nawet przeciw” Stany Zjednoczone promowały w krajach arabskich takie wartości jak demokrację, poszanowanie praw człowieka, kobiet, natomiast z drugiej strony w swojej polityce robiły coś zupełnie odwrotnego, gdyż wspierały tamtejsze dyktatury.
Słuchaj innych dyskusji w cyklu "Za, a nawet przeciw" >>>
Rozmówca Ernesta Zozunia mówi, że na przełomie 2010 i 2011 roku zawiedzione nadzieje w różnych krajach arabskich dały o sobie znać. – Przede wszystkim ludzie młodzi nie mają tam żadnych perspektyw. A trzeba pamiętać, że świat islamu to są głównie ludzie młodzi, to nie są społeczeństwa starzejące się – podkreśla. Dr Jan Bury mówi, że w krajach arabskich panuje wszechobecna korupcja i brak wolności.
Tomasz Miśkiewicz, mufti Muzułmańskiego Związku Religijnego w Rzeczypospolitej Polskiej oraz przewodniczący Najwyższego Kolegium Muzułmańskiego Związku Religijnego, podkreśla, że żadnej religii nie można oskarżać o terroryzm. Gość Trójki mówi, że muzułmanie mają szacunek wobec inności, np. wyznawania innej niż oni wiary.
"Za, a nawet przeciw" słuchać można na antenie Trojki od poniedziałku do czwartku, w samo południe.

(pg)